Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Las się pali, strażacy nie mogą wyjechać. Kobieta poszła na zakupy

Nagranie które otrzymaliśmy od jednego z naszych czytelników, strażaka OSP, pokazuje wybitnie jak niektórzy kierowcy podczas parkowania wyłączają myślenie. Zdarzenie miało miejsce w województwie mazowieckim, jednak jak informuje Marcin, często do tego typu sytuacji dochodzi też w naszym regionie.

Nagranie opublikowali strażacy z podwarszawskiego Chotomowa. Jak wyjaśniają, w środę przed godziną 16:00 dostali dyspozycję, aby udać się do pożaru lasu. Błyskawicznie przygotowali się do wyjazdu, jednak wyjechać nie mogli. Mianowicie w bramie strażnicy, wyraźnie oznaczonej znakami zakazu parkowania, stał samochód osobowy. Jak się okazało, kobieta kierująca bmw udała się do pobliskiego sklepu na zakupy.

– Pani mimo wyraźnych sygnałów dźwiękowych nie przerwała swoich zakupów i ze sklepu wyszła dopiero po ok. 10 minutach. Takie zdarzenia to u nas norma. Klienci Poczty Polskiej, która znajduje się obok, czy też sklepu na przeciwko, często stawiają swoje samochody uniemożliwiając lub utrudniając nam wyjazd, mimo to, że do obu tych punktów wydzielone są odpowiednie parkingi – wyjaśniają strażacy.

 

Bezpośredni link do wideo – kliknij!Jak tłumaczy nam Marcin, tego typu sytuacje są też niestety normą w naszym regionie. Jeżeli strażnica znajduje się w centrum miejscowości, obok Urzędu Gminy, sklepu, poczty, banku czy kościoła, to strażacy bardzo często muszą się borykać z podobnymi problemami. Na szczęście jak do tej pory nie doszło do tego, aby przez opóźniony wyjazd, osoba potrzebująca pomocy jej nie otrzymała. W przypadku strażaków z Chotomowa, nagranie zostało wysłane do Wydziału Ruchu Drogowego.

– Liczymy, że kierowca dostanie najwyższy możliwy mandat za takie wykroczenie. Dobrze, że zgłoszenie dotyczyło „tylko” pożaru lasu, gorzej gdyby paliło się czyjeś mieszkanie…. – dodają strażacy.

2017-08-03 13:13:35
(fot. wideo OSP Chotomów)

52 komentarze

  1. Tak samo barany w Lublinie parkują w drogach pożarowych

  2. Stan wyższej konieczności podobnie jak wybicie szyby w aucie podczas upału jeśli jest w środku dziecko lub zwierzę —- przesunąć ten gówniany pojazd i jechać na akcję ! A jakby se jeszcze na targ poszła a chałupa by się spaliła to co dalej powinni stać i wyć syreną , oczywiście że taranować !!!!!!!!!!!!!

  3. zabrac pustakowi prawo jazdy.dzisiaj zablokowala straz jutro zablokuje wyjazd karetki.do tego 500zl za spowodowanie zagrozenia zycia.

  4. Stan wyższej konieczności dobro poświęcone przerasta wartość dobra rentownego. I tu mamy z tym problem bo mamy jeszcze sądy i znajomości w sądach kto ma rację. Tak być nie powinno każdy kto jest wysłany alarmowo do zdarzenia ma mieć takie prawo, a nie się bać konsekwencji. Pozdrowienia dla dla dziada z MPKa Kraśnik.

  5. glupia baba

  6. Mieszkam na ul.Chopina, na przeciwko Plazy i moja brama jest ZAWSZE zastawiona, każdy tluk chce tu za darmo zaparkować mimo ze parking mamy dla mieszkańców. Przez samochody zostawione od podwórka i od ul. Chopina w bramie, mimo ze jest zakaz, ostatnio prawie umarł człowiek bo karetka nie mogła wyjechać, jakas idiotka zastawila ul. Chmielarczyka przy bibliotece KUL, zostawila w ulicy wjazdowej auto i poszla na 2 h. Straż miejska była informowana kilkakrotnie i nic. Kierowcy przyjezdni na Śródmieście mają siano we łbach!!!!

  7. BMW pewnie żony księdza/burmistrza…… każdy zna i nikt nie rusza bo święte……

    • Fąfel Jarosława Jedynie Sprawiedliwego

      O! Nareszcie jakieś sensowne wytłumaczenie.
      BMW parkowało tam zapewne „zawsze”, a strażacy przymykali swoje bohaterskie ślepka, ale jak ich przypiliła potrzeba to dostrzegli problem.
      Dałbym za to „po łapkach” i komendantowi tej OSP.

  8. Mi zabrakło jednego, nawet chłopaki NIE spróbowali przestawić ręcznie auta. Fakt faktem nie są to jacyś silacze typu pudzian:) ale spróbować w kilku mogli.

Z kraju