Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

„Wampir z Karczmisk” kolejne 10 lat spędzi za kratkami. Zgwałcił i zabił ciężarną 21-latkę

Zakończył się apelacyjny proces 73-letniego Kazimierza N. z Karczmisk. Mężczyzna zwany „wampirem” oskarżony był o zabójstwo 21-letniej Moniki K., która była w 26. tygodniu ciąży. Po raz kolejny został uznany za winnego dokonania zbrodni i skazany, tym razem na 10 lat więzienia.

W czwartek przed Sądem Okręgowym w Lublinie zakończył się proces 73-letniego Kazimierza N. z Karczmisk. Mężczyzna został oskarżony o zabójstwo mieszkającej w jego sąsiedztwie 21-letniej Moniki K. Sprawa ma swój początek 6 października 2011 roku. Wtedy to Kazimierz N. jechał przez wieś furmanką. Po drodze spotkał mieszkającą nieopodal Monikę K. Zaproponował jej podwózkę, z czego kobieta skorzystała. Chwilę później wyciągnął butelkę wódki, jednak śledczym nie udało się ustalić, czy Monika K. piła alkohol dobrowolnie, czy też mężczyzna zmusił 21-latkę do jego spożywania.

Następnie mężczyzna wykorzystał fakt, że kobieta była tak bardzo pijana, że nie miała siły się bronić. Sprawca rzucił się na nią i usiłował zgwałcić, ta jeszcze ostatkiem sił starała się wyrywać i uciec. Wtedy 73-latek zakrył jej usta i nos ręką, aby nie krzyczała, oraz wielokrotnie uderzał jej ciałem o twarde podłoże. Następnie przemocą odbył z nią stosunek seksualny. Po wszystkim zostawił 21-latkę w pobliżu drogi, na nasypie kolejki wąskotorowej.

Ciało Moniki K. znaleziono następnego dnia. Kobieta posiadała przy sobie pieniądze jak też telefon komórkowy, co od razu wykluczyło motyw rabunkowy. Sekcja zwłok wykazała, że denatka była w 26. tygodniu ciąży a przed śmiercią została zgwałcona. Do tego znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego. Mieszkańcy od razu wskazali na Kazimierza N, jako sprawcę. Wiele osób widziało go, jak podwoził ofiarę na furmance. Mężczyzna został zatrzymany tydzień po zabójstwie. Nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów.

Ojciec ósemki dzieci od dawna cieszył się złą sławą w okolicy, nazywany był też „Wampirem”. Dwa dni później wyszedł na wolność. Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim nie przychylił się bowiem do wniosku prokuratury, aby wobec mężczyzny zastosować tymczasowe aresztowanie. Choć dowody świadczyły przeciwko niemu, m.in. badania wykazały, że nasienie pobrane z ciała 21-latki należy do niego, nie chciał brać udziału w czynnościach procesowych. W końcu prokurator skierował do sądu akt oskarżenia a 73 latek stanął na wokandzie. Sędzia nie miał wątpliwości co do winy mężczyzny i skazał go na 15 lat pozbawienia wolności. Od wyroku odwołał się mecenas Kazimierza N. i proces ruszył od nowa.

Tym razem 73-latek usiłował wykpić się od kary udając m.in. chorobę psychiczną. Gdy to nie przyniosło rezultatu, mężczyzna na rozprawy zaczął być przywożony karetką a następnie poruszał się na wózku inwalidzkim. Rzekomy zły stan zdrowia również został obalony przez biegłych lekarzy. W czwartek odbyło się ogłoszenie wyroku. Kazimierz N. usłyszał wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Proces, z powodu drastycznych okolicznosci sprawy cały czas odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok nie jest prawomocny.

(fot. pixabay.com)
2016-12-31 08:00:00

37 komentarzy

  1. Ja bym napuścił na niego tego gnojka co chłopaka kijem od szczotki gwałcił. Niech by się pedalili do końca życia. To byłaby odpowiednia kara dla obydwu zwyroli.

  2. Widać jak w Polsce doceniane jest życie drugiego człowieka przez Wymiar Sprawiedliwości. Wampir powinien jeszcze nagrode dostać za Obrone Życia Poczętego !!! To jest Wymiar Niesprawiedliwości !!!

  3. Dla takich delikwentów powinno się „odpalać” Majdanek.

  4. w tym wieku jeszcze myślał o takich rzeczach, miastowe to już zazwyczaj po chemioterapiach lub w stanie spoczynku

Z kraju