30 grudnia ulicami Lublina przejedzie Świąteczno-Noworoczna Masa Krytyczna
08:50 29-12-2016
Będzie to masa żegnająca kolejny już rok, w którym nie zrealizowano małego projektu M-149 w ramach pierwszej edycji Budżetu Obywatelskiego.
Lubelscy rowerzyści wyjadą o godz. 18.00 z Placu Teatralnego przy Centrum Spotkania Kultur, przejadą trasę ok. 10 km ulicami miasta i tradycyjnie zakończą Masę Krytyczną przed Ratuszem na Placu Króla Władysława Łokietka. Trasa przejazdu: Al. Racławickie – Spadochroniarzy – Lesława Pagi – Wileńska – Tomasza Zana – Filaretów – Jana Pawła II – Krochmalna – Gazowa – Dworcowa – Lubelskiego Lipca ’80 – Zamojska – Wyszyńskiego – Królewska – Ratusz.
Z uwagi na świąteczny okres, zapraszamy do przystrojenia siebie i rowerów odpowiednimi świątecznymi ozdobami nie stanowiącymi zagrożenia dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym i dla pozostałych uczestników przejazdu.
Przypominamy również o obowiązkowym oświetleniu każdego roweru zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Szczegóły na profilu FB Lubelskiej Masy Krytycznej: https://web.facebook.com/LubelskaMasaKrytyczna/
2016-12-29 08:40:55
(fot. nadesłane)
Na początku obowiązkowo odczytany zostanie apel smoleński.
ciamajdański, a Nitras dokona przeglądu rzeczy osobistych
Na zakończenie, recital posłanki Muchy
Apel Smoleński, a konkretny weźmie koło (rowerowe) i walnie się w czoło (pisowe)
Włażą bez wazeliny Żukowi a ten ich ma w głębokim poważaniu. Mają swojego generała w Ratuszu, to co on robi za pieniądze podatników? Za to, że nie zrealizowano projektu M-149, czyli dopuszczenia jazdy pod prąd dla rowerzystów, to w tym przypadku jestem p. Żukowi wdzięczny. Należało by również zlikwidować takie pozwolenie na ulicach na których je wprowadzono.
Zobaczymy co powiesz Mietek jak ktoś z twoich bliskich pokocha jazdę rowerem, i czy będzie ći obojętne czy jest podczas jazdy rowerem bezpieczny czy nie i mam tu na myśli infrastrukturę rowerową czy jest bezpieczna czy nie i czy w ogóle jest. A także co Wazniejsze poziom kierowców na których są skazani, a którzy nie wiedzieć dlaczego uważają że mają większe prawo do dróg niż np. rowerzyści.
Kierowcy przypominam jeśli nie chcecie mieć na sumieniu rowerzysty omijajcei go w odległośći MIN 150 cm.
To bardzo wazne
To dlaczego walczycie o dopuszczanie jazdy pod prąd na ulicach? To jest w/g ciebie bezpieczne? Jak zachować w takim przypadku odstęp 1,5m na wąskich uliczkach? Walicie na czołówkę z kierowcami. Jeden imbecyl ciągle zaiwania pod prąd wydzielonym pasem dla roweru po Wileńskiej w stronę Zana. Czyja będzie wina jak go ktoś skasuje na skrzyżowaniu z Grażyny? Całkiem już wam instynkt samozachowawczy w mózgach wypaliło. Nie jesteście sami na drodze egoiści. Beztroskie przejeżdżanie po przejściach i jazda po chodniku woła o pomstę do nieba. Przyszła „inteligencja” w tym przoduje.
APELUJĘ do Policji i Straży Miejskiej!!! ZACZNIJCIE KARAĆ rowerzystów na równi z kierowcami. Koniec z pobłażaniem w Nowym Roku.
Na OC oszczędzają to niech mandatami budżet wspomagają.
Drogi Mietku, skoro w innych miastach w Polsce (nie mówiąc już o innych krajach zachodnioeuropejskich) można wprowadzić kontraruch rowerowy, to czemu tylko w tym zaściankowym Lublinie, zamieszkałym przez takich ograniczonych cebulaków jak Ty, nie jest to możliwe?
W takim np. Gdańsku, gdzie na 131 ulicach wprowadzono kontraruch rowerowy, w ciągu 4 (czterech) lat! było zaledwie JEDNO zdarzenie wynikające bezpośrednio z jazdy w kontraruchu… Tylko w Lublinie SIE NIE DA, bo nie! Tak?
Kto cię trzyma w tym zaścianku europejczyku? Droga wolna
Dziękuję bardzo za przypomnienie… tylko czego przypomnienie?
Bo chyba nie przepisów.
Dlaczego nie 200cm albo „nie wyprzedzajcie rowerzystów”.
Ja rozumiem akcję „150cm”, w wyniku której powstało wiele kamizelek i innych elementów odblaskowych.
I chwała im za to.
Nie zmienia to jednak faktu, że nadal obowiązuje ustawa „Prawo o ruchu drogowym” z art. 24 ust. 2.
Minimalna odległość podana w przepisach wynosi 100cm.
Oczywiście jest tam również mowa o „bezpiecznym odstępie”, w którym nawet 150cm może okazać niewystarczające 🙂
Może lepiej w ramach „masy krytycznej” edukować rowerzystów zamiast robienia polityczno-okazjonalnych „szopek”.
Odnośnie tekstu @Mietka.
Polecam lekturę wyjaśniającą manewry takie jak wyprzedzanie i wymijanie bo widzę, że Chcesz przepisy jednego manewru stosować również do drugiego.
Nie jestem przeciwnikiem „kontraruchu”.
Ale nie wystarczy samo umieszczenie znaku T22 (nie dotyczy rowerów).
W wielu sytuacjach jest brak tzw. „strefy 30” czy chociażby znaków dla rowerzystów korzystających z „kontraruchu” ale wyjeżdżających z drogi podporządkowanej.
Czy szanowne organizacje i stowarzyszenia rowerowe tego nie widzą?
Lepiej krzyczeć o projekcie M-149.
Może w ramach „masy krytycznej” warto byłoby zapoznać wszystkich z odpowiedzią na interpelacje radnego we wspomnianym temacie.
Będącą efektem pisma „Porozumienia Rowerowego” skierowanego do Radnego Rady Miasta Lublin.
Ogólnie odnośnie infrastruktury rowerowej powiem krótko.
W wielu przypadkach „idiotyczne rozwiązania” i nie mające nic wspólnego z bezpieczeństwem.
Może nie jestem „wybitnym rowerzystą”, który rocznie przejeżdża w granicach 7-10 tysięcy km (po szosach i w terenie).
I być może chętnie przyłączyłbym się do jednej, konkretnej „masy krytycznej”.
Takiej z taczką, na której z Ratusza wywieziemy człowieka, który kiedyś bardzo mocno angażował się w tematy rowerowe.
Chociaż… tam chyba kiedyś dwa etaty zostały utworzone więc pewnie dwie taczki będą potrzebne 🙂
Przepraszam. Trochę tego dużo i późno ale może jeszcze „ktoś” przeczyta 🙂
Bezpiecznego Nowego Roku dla pieszych, rowerzystów, kierowców, maszynistów, pilotów, marynarzy itd… itd… 🙂
teraz mi odpowiedz dlaczego tam gdzie są ścieżki dla cyklistów np. Filaretów stara miotła lub ala Szurkowski zapie….Filaretów a nie ścieżką to samo jest na Nadbystrzyckiej a gawra misi tuż obok i co i nic bo z kierowcy to można więcej wyrwać a biedny cyklista jest nie wypłacalny .