Zderzenie hondy z dzikiem. Kierująca trafiła do szpitala, zwierzę padło
15:01 15-11-2021
Do tego zdarzenia doszło przed weekendem w miejscowości Siemień w powiecie parczewskim, na drodze wojewódzkiej nr 815. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu auta osobowego z dzikiem.
Policjanci z parczewskiej drogówki wstępnie ustalili, że przed jadący z Lubartowa w kierunku Parczewa pojazd marki Honda CRV nagle wtargnął dzik. Kierująca pojazdem 53–latka pomimo szybkiej reakcji nie zdążyła uniknąć zderzenia ze zwierzęciem.
Doszło do potrącenia, wskutek czego pojazd zatrzymał się na poboczu. Zwierzę uciekło do przyległego rowu, gdzie padło. Kierująca pojazdem trafiła do szpitala na badania. Kobieta była trzeźwa, podróżowała sama i na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Z powodu poważnych uszkodzeń pojazdu 53-latki, policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny.
(fot. Policja Lubartów)
Kobiecie zatrzymali dowód, a nadleśnictwo pewnie ani grosza jej nie da, bo wystarczy, że znak był o zwierzętach.
To, że brak wilczych oczu, siatek i przejść bezkolizyjnych dla zwierząt to już nie ważne – darmozjady.
Masz rację, dzikich zwierząt jest zbyt dużo. Zaraz pojawią się komentarze, że nie uważała, że jechała zbyt szybko itd itp
To pewnie tacy piszą, co to nigdy chyba zwierząt nie widzieli i jak już się uda zobaczyć to zachwyceni.
Jak człowiek trochę pojeździ nie po mieście, to perspektywa mu się zmienia.
a dzik był trzeźwy???