Na skrzyżowaniu nie działała sygnalizacja świetlna. Jeden z kierowców zajechał drogę jadącym z naprzeciwka pojazdom, po chwili doszło do zderzenia. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Hahaha dwóch wybrańców w swoich najszybszych samochodach na świecie… Tylko szkoda volvo….
bimmer
biedaki juz sie ciesza ze dwa porzadne autka sie zderzyly… no i co w tym wielkiego? chlopaki raz dwa wszystko wyklepia i jeszcze zrobia sobie tunning a wy dalej bedziecie powolniakami w wieswagenach hehehehe ja jak swoja e60535d przejezdzam przez skrzyzowania to tak szybko ze nikt mi nie zdazy zajechac drogi i sie ze mna stuknac… hehehe
IT
Stuknąć może nie zdąży , ale puknąć może . Tak że zwieraj mocno zawór , byś poślizgu nie dostał .
TNC
Czekałem na taki właśnie komentarz przedstawiciela tej grupy społecznej..
Nic dodać, nic ująć..
jerzy
Tak jak czytam te kroniki zdarzeń drogowych to odnoszę wrażenie, że u nas jeździ 90% marki BMW.
VOLF
Na co dzień w berecie, gumiakach i kufajce rowerkiem po wsi śmiga to nic dziwnego, że w mieście głupieje. Jak to „czerstwy bukiet” ma w zwyczaju. Te BMW to najtańsze, wyklepane złomiki powypadkowe. Rzadko który to oryginał.
Bonus
Światła wylaczone i LLE. LUB, nie wie co robic, do pks-ów matoły
Alex
Taaa, nie chce mi się pisać jak LU po mieście jeździ. Sorry, po jakim mieście, przecież Lublin to największa wieś w Unii Europejskiej.
VOLF
Do Alex. Tylko to LU to mają od niedawna. Po emigracji od świń i gnoju. Mieszkam w takiej części Lublina i widzę jak po pewnym czasie „magicznie” zmieniają się tablice na wiejskich KOŚCIOŁOWOZACH ! ALE raz w miesiącu po cebulę i smalec kursują do rodzinki i wracają ukradkiem, wieczorkiem – żeby nikt nie zobaczył. NIE MA SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ. I tak wyczuwa się onych z daleka !
Onanis Samokopoulos
Szybcy i wściekli sami się wykończą zanim ich covid dopadnie – niepełnosprytni umysłowo zapierniczają, bo drogi luźniejsze – niestety, jeszcze nie opracowano suplementu diety podwyższającego IQ… pzdr
Taka Prawda
I dobrze. Dwa bawarskie gruzy opuściły nasze drogi. Dla pewności powinno się je jeszcze spalić aby komuś do łba nie przyszło żeby je wyklepać!
BIMBER
jeden miał komputer w „głowie” a drugi zapomniał;)
Bonifacy
Co sie dzieje teraz z tymi starymi dziadami to strach. Boje sie wogole samochodem wyjezdzac bo nie wiem czy nim wroce.
dwa burakowozy mniej ! yeah!:) szkoda volvo 🙁
Hahaha dwóch wybrańców w swoich najszybszych samochodach na świecie… Tylko szkoda volvo….
biedaki juz sie ciesza ze dwa porzadne autka sie zderzyly… no i co w tym wielkiego? chlopaki raz dwa wszystko wyklepia i jeszcze zrobia sobie tunning a wy dalej bedziecie powolniakami w wieswagenach hehehehe ja jak swoja e60535d przejezdzam przez skrzyzowania to tak szybko ze nikt mi nie zdazy zajechac drogi i sie ze mna stuknac… hehehe
Stuknąć może nie zdąży , ale puknąć może . Tak że zwieraj mocno zawór , byś poślizgu nie dostał .
Czekałem na taki właśnie komentarz przedstawiciela tej grupy społecznej..
Nic dodać, nic ująć..
Tak jak czytam te kroniki zdarzeń drogowych to odnoszę wrażenie, że u nas jeździ 90% marki BMW.
Na co dzień w berecie, gumiakach i kufajce rowerkiem po wsi śmiga to nic dziwnego, że w mieście głupieje. Jak to „czerstwy bukiet” ma w zwyczaju. Te BMW to najtańsze, wyklepane złomiki powypadkowe. Rzadko który to oryginał.
Światła wylaczone i LLE. LUB, nie wie co robic, do pks-ów matoły
Taaa, nie chce mi się pisać jak LU po mieście jeździ. Sorry, po jakim mieście, przecież Lublin to największa wieś w Unii Europejskiej.
Do Alex. Tylko to LU to mają od niedawna. Po emigracji od świń i gnoju. Mieszkam w takiej części Lublina i widzę jak po pewnym czasie „magicznie” zmieniają się tablice na wiejskich KOŚCIOŁOWOZACH ! ALE raz w miesiącu po cebulę i smalec kursują do rodzinki i wracają ukradkiem, wieczorkiem – żeby nikt nie zobaczył. NIE MA SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ. I tak wyczuwa się onych z daleka !
Szybcy i wściekli sami się wykończą zanim ich covid dopadnie – niepełnosprytni umysłowo zapierniczają, bo drogi luźniejsze – niestety, jeszcze nie opracowano suplementu diety podwyższającego IQ… pzdr
I dobrze. Dwa bawarskie gruzy opuściły nasze drogi. Dla pewności powinno się je jeszcze spalić aby komuś do łba nie przyszło żeby je wyklepać!
jeden miał komputer w „głowie” a drugi zapomniał;)
Co sie dzieje teraz z tymi starymi dziadami to strach. Boje sie wogole samochodem wyjezdzac bo nie wiem czy nim wroce.