Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Z okazji Dnia Bez Samochodu wsiedli na rowery i pojechali „po zdrowie” (zdjęcia)

Trasę z Kraśnika do Dzierzkowic Woli pokonali uczestnicy I Powiatowego Rajdu Rowerowego, który zorganizowano pod hasłem: „Rowerem po zdrowie”. Na miejscu na cyklistów czekał poczęstunek i upominki.

W środę 22 września w całym kraju obchodzony był coroczny Dzień Bez Samochodu, organizowany w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. W ramach kampanii samorządy zachęcały kierowców, aby na jeden dzień zrezygnowali z użytkowania własnego auta na rzecz ekologicznych środków transportu. Jednocześnie promowane było korzystanie z komunikacji miejskiej lub rowerów.

W ramach Europejskiego Dnia bez Samochodu Starosta Kraśnicki Andrzej Rolla zainicjował I Powiatowy Rajd Rowerowy pod hasłem: „Rowerem po zdrowie”. Inicjatywa miała na celu promowanie wśród mieszkańców ekologicznego i zdrowego trybu życia. Uczestnikami rajdu byli nauczyciele i uczniowie szkół ponadpodstawowych z terenu powiatu kraśnickiego oraz instytucje koordynujące kampanie.

– Jak uczą przykłady miast zachodu Europy szczególnie na terenie Beneluksu, zastąpienie rowerami samochodów, czyni przestrzeń miejską zdrowszą i bardziej przyjazną – podkreślał Andrzej Rolla.

Rowerzyści wyjechali z parkingu przy Zespole Szkół Nr 3 w Kraśniku, następnie przez ul. Makuszyńskiego, Al. Młodości, ul. Mickiewicza, Graniczną, Krzywie Dolne, Dzierzkowice Podwody, Suchodoły, Ludmiłówkę, Dzierzkowice Góry, Dzierzkowice Rynek i Dzierzkowice Zastawie dotarli na teren Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Dzierzkowicach Woli. Tam na uczestników rajdu czekał poczęstunek oraz drobny upominek.

(fot. Powiat Kraśnicki/nadesłane)

5 komentarzy

  1. Chętnie zobaczę minę moich koleżanek i kolegów z pracy jak przyjeżdzam na rowerze w szpileczkach i żakiecie , spódnicy z teczką , zziajana z rozwianym włosem do pracy. Mogą to być bezcenne chwile. Rower fajny ale jak ze wszystkim nie możemy popadać ze skrajności w skrajność nie każdy może i chce dojeżdżać rowerem do pracy. Nie wiem czemu mają służyć takie akcje, przekonani do tego środka transportu nim się poruszają a nie przekonanych nikt nie namówi. Ot taka niby promocja zdrowego stylu życia, czyli jazdy wśród spalin samochodów 😉

    • Kolejna osoba , która nawet nie spróbowała i ma opinię. Od lat dojeżdżam do pracy na rowerze i bez problemu docieram na czas i żaden rozwiany włos. W wielu państwach panowie i panie jeżdżą w służbowych strojach i nie robi to na nikim wrażenia. Jedziesz sportowo to jesteś ubrany odpowiednio do okazji i odpowiednim sprzętem. Do pracy mieszczuchem, buty sportowe. Marynarka, trzewiki i krawat w pracy. Dojazd i powrót zajmuje mi po 15 min max. Dla chcącego nic trudnego

  2. Jak tak ci pasuje to rób to dalej nie ma przeciwwskazań. Mi nie i już.

  3. 1. Jeżeli z czegoś co jest jednym z wielu sposobów przemieszczania się robi się takie medialne wydarzenie, to znaczy, że nie jest z tym dobrze. Dojazd do pracy czy szkoły rowerem powinien być traktowany jako coś normalnego, a nie fanaberia, dziwactwo, lewactwo itp.
    2. W wydarzeniu widać, że udział brały prawie wyłącznie młodzież szkolna – która nie porusza się samodzielnie samochodami.
    3. Fotografowi nawet nie chciało się przejechać z dzieciakami kilka km. Wszystkie zdjęcia zrobiono na zastawionym samochodami parkingu.
    4. Dzień bez samochodu, a wydarzenie „antysamchodowe” z zastawionym parkingiem w tle.

Z kraju