Wszyscy myśleli że utonął, szukali go policjanci, strażacy i ratownicy. Ten spacerował brzegiem zalewu (zdjęcia)
20:18 27-06-2020 | Autor: redakcja

W sobotę około godziny 16:50 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w Zalewie Zemborzyckim najprawdopodobniej utonął mężczyzna. Miał on przebywać na pomoście od strony lasu Dąbrowa, po czym nagle zniknął. Osoba zgłaszająca podejrzewała, że wskoczył do wody i już z niej nie wypłynął.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Policjanci oraz ratownicy wodni wykorzystując motorówki rozpoczęli przeszukiwanie akwenu, przyjechała również specjalistyczna grypa ratownictwa wodnego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Kiedy nurkowie mieli już schodzić pod wodę, aby tam prowadzić poszukiwania, mężczyzna się odnalazł. Okazało się, że… spacerował sobie brzegiem zalewu obserwując akcję ratowników. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Galeria zdjęć





(fot. nadesłane – Norbert)
Grypa też była .
To w końcu źle czy dobrze że nie utonął ??
Oczywiście, że dobrze, że raczył nie powiększyć grona aniołków… za zadymę będzie miał kto zapłacić i nie zanieczyścił i tak nieczystej wody…
Był w ”strefie 51” po maślankę.
Chyba lepiej zaalarmować o raz za dużo, niż o raz za mało. Chyba, że dzwoniący był pod wpływem i miał zwidy.
Tak, tak po godzinie wyłowiliby go całego i zdrowego.
Jakiego by nie wyłowili. Przecież zostawić też nie bardzo, bo woda będzie jeszcze gorsza…
gorsza do czego? do oglądania?
nawet paznokcia bym w niej nie zanurzył…
Sumy też muszą jeść.
Znowu de&ilne pomysły gowniarstwa.
Impreza się udała.
Podziwiam ludzi co wchodzą do tego syfu nie mówię już o dzieciach bawiących się w tej zupie, szacunku za odwagę i dobrego dermatologa życzę.
Obciążyć kosztami akcji i następnym razem nie będzie głupich pomysłów a koszt takiej akcji to kilkanaście tysięcy o ile nie więcej.
Specjalistyczna grypa.
Mógł chociaż na chwilę wskoczyć do tej zupy zemborzyckiej. W statystykach by to jakoś wyglądało.