Wrócił do kraju, nie spodziewał się zatrzymania. Nie chciał otworzyć drzwi, interweniowali strażacy
08:40 17-06-2023
W ubiegłym tygodniu na terenie powiatu radzyńskiego lubartowscy policjanci przeprowadzili zatrzymanie 43-latka. Mężczyzna poszukiwany był od dłuższego czasu, zgodnie z wydanym przez sąd listem gończym. 43-latek przez około 7 lat przebywał za granicą i rzadko pojawiał się w domu.
Mundurowi wytypowali miejsce przebywania poszukiwanego, który wrócił do Polski i znajdował się na terenie powiatu radzyńskiego. Gdy policjanci pojechali na posesję, 43-latek zamknął się w domu i nie reagował na wezwania do otwarcia drzwi. Po bezskutecznych próbach nawiązania kontaktu, zadysponowano strażaków do otworzenia drzwi. Gdy umundurowani policjanci i strażacy przystąpili do planowanych czynności, poszukiwany sam otworzył drzwi i oddał się w ręce mundurowych.
Mężczyzna był poszukiwany, ponieważ miał niezapłaconą grzywnę. 43-latek skazany był za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości i ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości już dłuższy czas. Po zatrzymaniu został niezwłocznie przewieziony do aresztu.
Zatrzymania za niezapłaconą grzywnę to nie policyjny kaprys, tylko polecenia sądu, które zgodnie z Ustawą o Policji policjanci realizują. Niezapłacona grzywna skutkuje zamianą na karę aresztu od kilku dni do nawet 6 miesięcy w tej samej sprawie.
(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)
Kiedyś do otwarcia drzwi wzywano ślusarza, a teraz do tego mamy specjalistów, strażaków
strazaki pomagaja milicij konfidenty jedne
Nie przesadzaj, że tylko policji, bywa, że i grabarzom poprzez mozolne wydłubywanie z żelastwa męczenników motoryzacji.
Wydłubują nie tylko z żelastwa, ale i z wody,z jarających się „kwadratów”, czy zmiatają z torów kolejowych
Lepiej by granatniki przemycał przez granice i strzelał nimi w komendzie to by nikt mu nic nie zrobił.