O włos od tragedii na stacji Dęblin. Dwa pociągi na jednym torze
10:17 27-04-2015
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano około godziny 7 na stacji PKP Dęblin. Pociąg relacji Kijów – Warszawa, został skierowany na niewłaściwy tor i o mało nie zderzył się z innym pociągiem. Pomimo gęstej mgły maszynista w porę zorientował się, że coś jest nie tak i rozpoczął awaryjne hamowanie. Tylko jego reakcja prawdopodobnie uchroniła od katastrofy kolejowej. Pociąg wjeżdżał na stację z niewielką prędkością.
Tłum ludzi w większości dojeżdżający do pracy do Warszawy został wyproszony z pociągu. Podróżni musieli pieszo przejść na stację skąd po ok 1,5 godziny odjechali do Warszawy następnym pociągiem.
– Nie jest to pierwszy przypadek w Dęblinie kiedy pociąg wjeżdża nie na ten tor co potrzeba – przekazał nam anonimowo nasz Czytelnik.
– Na stacji w Dęblinie doszło do przyjęcia na niewłaściwy tor pociągu jadącego z Kijowa do Warszawy. Skład wjeżdżał na stację w warunkach ograniczonej widoczności spowodowanej silną mgłą z niewielką prędkością – 20 km/h. Zadziałały procedury bezpieczeństwa i nie doszło do zagrożenia pasażerów i personelu kolei. Maszynista prowadzący pociąg zatrzymał się w bezpiecznej odległości od następnego składu. Przyczyny i okoliczności zdarzenia zostaną wyjaśnione przez specjalna komisję która rozpoczęła pracę na miejscu. Pasażerowie zostali w pociągu i na dworcach, byli informowani na bieżąco o sytuacji związanej z rozkładem jazdy. O godzinie 7:30 na stacji Dęblin została przywrócona normalna organizacja ruchu – informuje Karol Jakubowski z Zespołu Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od naszego Czytelnika – Dziękujemy !
2015-04-27 27:59:31
(fot. lublin112.pl, grafika PKP)
grunt, że się nie stuknęły 🙂 czyli procedury bezpieczeństwa działają, a jeśli to kolejny przypadek, to warto sprawdzić okoliczności, stąd pewnie ta wewnętrzna komisja i słusznie.
Dziękuję Bogu że się nie stuknęły bo tym pociągiem do Warszawy jechała moja córka
A moja córka tym pociągiem nie podróżowała, więc nie będę nikomu dziękował, nawet Bogu, który oszczędził mi nieszczęścia w postaci posiadania dzieci.
Bo ci Bóg ” trata -tata ” worek mosznowy wiatrem wypełnił , zamiast jądrami. Dyletancie.
Na pytanie: „mosz nowy worek?”
Odpowiadom: „Nie, ni mom nowego worka” 🙂
a kiedy w Lublinie będzie tor ?