Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Właściciele barów, restauracji i dyskotek mają dość. Zapowiadają otwarcie lokali w całym kraju

Mają dość obostrzeń nałożonych przez rząd. Właściciele barów, hoteli, restauracji oraz dyskotek zapowiadają, że otworzą dla klientów swoje lokale. W całym kraju trwa akcja #otwieraMY, powstała nawet interaktywna mapa, gdzie można dodać swój lokal.

W całym kraju rozkręca się akcja pod hasłem #otwieraMY, w ramach której właściciele barów, restauracji i dyskotek zapowiedzieli otwarcie swoich biznesów pomimo nałożonych przez rząd obostrzeń.

– Nie ma zgody na dalsze niszczenie narodowego dorobku i milczenie w obliczu ludzkich tragedii, których wokół nas coraz więcej. W polskim systemie prawnym, zgodnie z Konstytucją RP (art. 31 ust. 1-3, art. art. 64 ust. 1 i 3), tylko ustawą i tylko w poszanowaniu istoty tych praw można ograniczać prawa i wolności obywatelskie oraz ingerować w prawo własności. Sposób, w jaki rząd RP zakazuje prowadzenia działalności gospodarczej wielu branż, jest rażąco niezgody z prawem, bowiem nie ma do tego żadnej podstawy ustawowej – informują organizatorzy akcji.

Dla wielu z nich jest to ostatni moment, aby uratować swój biznes. Niestety nie wszyscy zakwalifikowali się na rządową pomoc, ale nawet i to wsparcie nie jest wystarczające w obliczu kosztów prowadzenia biznesu. Przedsiębiorcy stanęli nad przepaścią, jak mówią, nie mogą już więcej czekać.

– Rząd zamiast jedynie ograniczać, zakazuje prowadzenia działalności, co rażąco narusza normy konstytucyjne (ograniczanie wolności obywatelskich w drodze rozporządzeń, zamiast na mocy ustawy) i dodatkowo przekracza upoważnienie ustawowe do wydania rozporządzenia. „Ograniczanie” nie jest tym samym co „ZAKAZYWANIE”. Takie zachowanie rządu narusza art. 92 ust. 1 Konstytucji RP, co dodatkowo czyni te zakazy bezskutecznymi i bezprawnymi – wyjaśniają organizatorzy akcji.

Właściciele barów, hoteli, restauracji i dyskotek powołują się na niedawny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który w nieprawomocnym wyroku stwierdził, że sanepid niesłusznie ukarał fryzjera z Głogówka karą grzywny w wysokości 10 tys. zł za to, że działał mimo zakazu. Zdaniem sądu, zakaz powinien być uregulowany przez ustawę lub wprowadzenie stanu klęski, a nie poprzez rządowe rozporządzenie.

– Podejmij walkę, zorganizuj się, stwórz grupę wsparcia – razem skutecznie przeciwstawiMY się tyranii bezprawia, której nie uzasadniają żadne obiektywne okoliczności. Alternatywą jest tylko bierne oczekiwanie na „pomocną dłoń rządu w łagodnym bankructwie”. Wiemy, że się boisz, ale nie jesteś sam. Staniemy za Tobą murem. Znajdziesz w nas sojusznika, wsparcie prawne i merytoryczne. Będziemy promować Twoje usługi, sami z nich skorzystamy, a jeżeli będzie potrzeba, to przyjedziemy bronić Twojego dobytku. Jesteśmy w tym razem! Nie pozwól, abyś zamknął firmę – nawołują uczestnicy akcji #otwieraMY.

Obecnie otwarcie lokali zapowiedziały podmioty w całym kraju, m.in. w Nowym Sączu, Obornikach Śląskich, Nowym Tomyślu, Chochołowie, Słupsku, Koszalinie, Nysie, Krakowie, Szczecinie, Radomiu, Rzeszowie, Małkowie, Rybniku, Skoczowie, Żorach, Ostródzie, Łodzi, Szczecinie czy Wrocławiu. Do akcji przyłączają się oprócz przedstawicieli gastronomii, również właściciele lodowisk, hoteli, czy miejsc rozrywki.

Oddolną inicjatywę będącą „odpowiedzią na kryzys wywołany przez polityków – wirusa o wiele bardziej groźnego i zabójczego niż SARS-Cov-2”, można śledzić tutaj #OtwieraMY.

(fot. pixabay.com)

40 komentarzy

  1. zastanawiam się gdzie żrą politycy? czy ich stołówka w sejmie jest otwarta czy też wp.alaja kanapki?

Z kraju