Wjechał pomiędzy drzewa, nie potrafił wyjechać. Usnął nieopodal auta
17:06 09-10-2018
W niedzielę po południu w miejscowości Jagodno w powiecie łęczyńskim, kierowca pojazdu marki Suzuki wjechał pomiędzy drzewa. Świadek zdarzenia widząc, że kierujący ma problem z wyjechaniem na drogę, powiadomił o wszystkim policjantów.
Kiedy ci przybyli na miejsce kierowca suzuki oddalił się z miejsca zdarzenia, jednak niezbyt daleko, ponieważ zasnął nieopodal auta. Świadek zdarzenia potwierdził, że jest to kierujący pojazdem marki Suzuki.
Mundurowi przebadali kierującego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak się okazało 42-letni mieszkaniec Lublina miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Auto którym kierował nie posiada aktualnych badań technicznych oraz ubezpieczenia OC.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz brak badań technicznych i ubezpieczenia OC.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Wyborce PSL po gumiakach wystających z krzaków zawsze poznasz. Na wsi głosy wyborców pod sklepem za szklankę jabola kupują.
Czy to kosiniak kamysz
Potencjalny morderca. Tak ładnie leżał mozna mu było ciachnąć nóżki i tak by nic nie pamiętał, a tak jakaś smieszna kara i znów za kółko.
1. Gdyby nasz bohater został potrącony – w nagłówkach artykułu pisano by o pijanym pieszym.
2. Nikt jeszcze nie wspomniał, że nasz „pieszy” nie miał na sobie kamizelki odblaskowej.
3. Ze spania na jezdni/poza jednią nasz pieszy bohater wybrał lepszy wariant. W krzakach jest dużo wygodniej.
„Świadek zdarzenia widząc, że kierujący ma problem z wyjechaniem na drogę, powiadomił o wszystkim policjantów.” Ty tez bys się pewnie tak zachował, ale ciekawe co by było gdyby ten człowiek miał zawał, a ty nawet nie podszedłbyś do niego i nie sprawdził co się z nim dzieje tylko od razu na policje dzwonił? Może Ci się cos takiego kiedys przydaży, wtedy będziesz miał człowieka na sumieniu.
Ciekawe to zdjęcie. Ktoś mu nogę z biodra wyrwał?
bez kitu:) hehe
Zamiast nogi powinniście pokazać jego piękna buziunie ,ciekawi mnie co by powiedział jak by sie zobaczył na lublin 112 a i żona by się ucieszyła że ma super mężusia.
Nie bój. Jak jeszcze ma kobitę po gumiakach i portkach go pozna. Niby mieszkaniec Lublina a na pojezierzu w krzaczorach drzemkę uskuteczniał? Tubylce i tak poznają, kto zacz.