Nasz czytelnik zarejestrował niezwykle groźną sytuację drogową na ul. Zana w Lublinie. Rozpędzone auto omal nie potrąciło dwóch pieszych, znajdujących się na przejściu.
KULTURY kiermany !!!! to będzie wszystko ok;)ja jestem spacerowiczem i czasami kieruję pojazdami ale co niektórzy wyprawiaja to wola o pomstę .. ale czy jak deszcz pada to tak ciężko pieszemu ustąpić ??jeszcze raz kultury życzę! a i do spotkania na przejściu tylko w innej roli ja w puszce ewentualnie dorożce a ty na pasach:)powodzenia:)
bazyl
Co za pała a nie kierowca.! Przecież przejście ma z daleka już oznakowane i widoczne, a do tego baran powinien wiedzieć że w takim przypadku jak tutaj pieszy może nie być dobrze widoczny ze względu na oczekujące pojazdy i w takim przypadku trzeba zwolnić i zachować szczególną uwagę. Reakcja u pieszych godna podziwu.:)
Brak wyobraźni zarówno u kierowcy auta jak i u przechodzących po przejściu.
1. Poza wyobraźnią kierowcy jest to, że przejście jest częściowo zasłonięte przez skręcające w lewo auto i należy spodziewać się, że jakiś pieszy może nagle wyjść „zza” samochodu.
2. Poza wyobraźnią przechodzących na przejściu jest fakt, iż skręcający samochód zasłania widok potencjalnemu kierowcy i wypadało by co najmniej zachować zwiększoną ostrożność, mimo, że ma się pierwszeństwo.
Sytuacja obrazuję niemal idealnie obraz przejść dla pierwszych, ani kierowcy ani piesi nie umieją z nich korzystać, Pierwsi wyłączają myślenie zbliżając się do przejścia, drudzy czują się świętymi krowami, bo mają pierwszeństwo.
aa
Szczęście, że nie był to rodzaj osób kaptur na głowę i do przodu bo kiepsko mogłoby się skończyć. A matizem może czegoś się nauczy.
gość
Szybciej ! !
bimmerr
no ,czyli to co ostatnio pisalem jak jechalem swoja bmw e60 ale oczywiscie wlasciciele pastuchow i skody i aldi musieli sie wykazac i pisal glupoty. Takie swiete krowy na pasach to katorga , po pirwsze klocki sie koncza szybciej a druga sprawa ze jak zahacze taka swieta krowe to bedzie zawsze moja wina mimo ze taki lezie jak zombie i na nic nie patrzy. Potem musze wykladac 500zl na detaling auta i takie glupia krowa mi lakier na masce porysuje i zderzaku. Nauczcie sie chodzic bo takie slepe flondry to wiadomo ze nie wiedza jak to byc kierowca bo sami zazwyczaj transportuja sie w mpk.
Abrakadabra
Wystarczyłoby może odświeżyć pasy. Są zwyczajnie niewidoczne!
JADACY Z TOBA KIEROWCA
KOLEGO Z DEAWOO,MIALES SZCZESCIE W NIESZCZESCIU BO BYS PEWNIE TERAZ MIAL NAD SOBA PROKURATORA,ZABRANE PRAWKO A NAJGORSZE BYS SIEDZIAL W WIEZIENIU………….NA PRZYSZLOSC,ZWOLNIJ TAM(BO NAPEWNO NIE JECHALES 40 KM/H,TYLKO PONAD 70)DLUGI CYKL HAMOWANIA,WARUNKI NA DRODZE,SLISKO ITP.. CZY PRZED INNYM PRZEJSCIEM,BO NASTEPNYM RAZEM NIE WYROBISZ SIE Z HAMULCAMI TYLKO,,BOOM BEDZIE,,I…………………….ZDANIE DOKONCZ SAM!!!!!!WLACZ MYSLENIE
KULTURY kiermany !!!! to będzie wszystko ok;)ja jestem spacerowiczem i czasami kieruję pojazdami ale co niektórzy wyprawiaja to wola o pomstę .. ale czy jak deszcz pada to tak ciężko pieszemu ustąpić ??jeszcze raz kultury życzę! a i do spotkania na przejściu tylko w innej roli ja w puszce ewentualnie dorożce a ty na pasach:)powodzenia:)
Co za pała a nie kierowca.! Przecież przejście ma z daleka już oznakowane i widoczne, a do tego baran powinien wiedzieć że w takim przypadku jak tutaj pieszy może nie być dobrze widoczny ze względu na oczekujące pojazdy i w takim przypadku trzeba zwolnić i zachować szczególną uwagę. Reakcja u pieszych godna podziwu.:)
Brak wyobraźni zarówno u kierowcy auta jak i u przechodzących po przejściu.
1. Poza wyobraźnią kierowcy jest to, że przejście jest częściowo zasłonięte przez skręcające w lewo auto i należy spodziewać się, że jakiś pieszy może nagle wyjść „zza” samochodu.
2. Poza wyobraźnią przechodzących na przejściu jest fakt, iż skręcający samochód zasłania widok potencjalnemu kierowcy i wypadało by co najmniej zachować zwiększoną ostrożność, mimo, że ma się pierwszeństwo.
Sytuacja obrazuję niemal idealnie obraz przejść dla pierwszych, ani kierowcy ani piesi nie umieją z nich korzystać, Pierwsi wyłączają myślenie zbliżając się do przejścia, drudzy czują się świętymi krowami, bo mają pierwszeństwo.
Szczęście, że nie był to rodzaj osób kaptur na głowę i do przodu bo kiepsko mogłoby się skończyć. A matizem może czegoś się nauczy.
Szybciej ! !
no ,czyli to co ostatnio pisalem jak jechalem swoja bmw e60 ale oczywiscie wlasciciele pastuchow i skody i aldi musieli sie wykazac i pisal glupoty. Takie swiete krowy na pasach to katorga , po pirwsze klocki sie koncza szybciej a druga sprawa ze jak zahacze taka swieta krowe to bedzie zawsze moja wina mimo ze taki lezie jak zombie i na nic nie patrzy. Potem musze wykladac 500zl na detaling auta i takie glupia krowa mi lakier na masce porysuje i zderzaku. Nauczcie sie chodzic bo takie slepe flondry to wiadomo ze nie wiedza jak to byc kierowca bo sami zazwyczaj transportuja sie w mpk.
Wystarczyłoby może odświeżyć pasy. Są zwyczajnie niewidoczne!
KOLEGO Z DEAWOO,MIALES SZCZESCIE W NIESZCZESCIU BO BYS PEWNIE TERAZ MIAL NAD SOBA PROKURATORA,ZABRANE PRAWKO A NAJGORSZE BYS SIEDZIAL W WIEZIENIU………….NA PRZYSZLOSC,ZWOLNIJ TAM(BO NAPEWNO NIE JECHALES 40 KM/H,TYLKO PONAD 70)DLUGI CYKL HAMOWANIA,WARUNKI NA DRODZE,SLISKO ITP.. CZY PRZED INNYM PRZEJSCIEM,BO NASTEPNYM RAZEM NIE WYROBISZ SIE Z HAMULCAMI TYLKO,,BOOM BEDZIE,,I…………………….ZDANIE DOKONCZ SAM!!!!!!WLACZ MYSLENIE
zawsze mowie,ze jaki samochod taki kierowca