Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

W planach budowa mostu miała przebiegać w ekspresowym tempie. Realia są zupełnie inne

Za niecałe dwa tygodnie mija termin zakończenia prac przy budowie nowego mostu na ul. Żeglarskiej. Wykonawca ma jednak znaczne opóźnienie i wiadomo już, że prace potrwają do wiosny.

Kiedy ruszała budowa nowego mostu w ciągu ul. Żeglarskiej w Lublinie zapowiadano, że prace potrwają siedem miesięcy. Zgodnie z planem, powinny się one zakończyć do 29 listopada. Innej opcji miasto nie przewidywało, gdyż inwestycja została dofinansowana ze środków zewnętrznych i całość musi zostać rozliczona do końca roku. Wykonawca zgłaszając się do przetargu określił, że wyrobi się w terminie.

Od pewnego czasu jednak wiadomo, że prace nie przebiegają zgodnie z założonym harmonogramem. Co więcej, znacznie od niego odbiegają. Początkowo była mowa o ok. dwóch miesiącach opóźnienia, dziś już wiadomo, że jest ono o wiele większe. Realizująca inwestycję firma Primost Południe z Będzina poprosiła miasto o wydłużenie terminu.

Wniosek argumentowano problemami, które wynikły w trakcie realizacji prac. Mowa tu o trudnościach w pozyskaniu surowców i materiałów, głównie stali konstrukcyjnej. Przyczyną takiego stanu rzeczy ma być sytuacja na rynku, jaka wynikła na skutek wojny za naszą wschodnią granicą.

Z uwagi, iż opóźnienie jest niezawinione przez wykonawcę, miasto zdecydowało się dać firmie dodatkowe pięć miesięcy za zakończenie prac. Ma to związek również z okresem zimowym, jaki właśnie się rozpoczyna. Niskie temperatury sprawiają, że z częścią prac trzeba będzie poczekać do wiosny. Dlatego też nowy termin zakończenia inwestycji określono na koniec kwietnia 2023 r.

(fot. archiwum)

37 komentarzy

  1. Tłumaczą się kłopotami na rynku stali, które są wynikiem wojny. Tylko że oni zaczęli remont po wybuchu wojny. Czyli wygrali przetarg bez zabezpieczeń remontowo – budowlanych. My możemy sobie pisać i psy wieszać, a oni wszyscy mają nas w głębokim poważaniu.

  2. nie_cierpie_politykow

    Opóźnienie, bo nikt z podywkonawców z Lublina nie chciał robić za miskę ryżu i trzeba szukać w Polscie taniej siły roboczej?

  3. Sami wybrali łysola kopertownika a teraz się dziwią.

  4. Chiny na czas nie dostarczyły stali?A to chamy.Było zakupić w jewropie ;))

  5. Gdzie peło tam dno i szambo.

Z kraju