W mieszkaniach pojawił się dym, przyjechali strażacy. To tylko sąsiadka rozpalała w piecu (zdjęcia)
15:51 24-09-2022
W sobotę w południe mieszkańcy jednej z kamienic przy ul. Lubartowskiej w Lublinie poczuli swąd spalenizny. Po chwili w mieszkaniach pojawił się dym. Podejrzewając, że doszło do pożaru, zaalarmowali straż pożarną.
Jak się okazało, jedna z kobiet postanowiła rozpalić w piecu. Dym zamiast do komina, zaczął się rozprzestrzeniać otworami wentylacyjnymi do sąsiednich mieszkań. Strażacy przewietrzyli pomieszczenia, a cała akcja zakończyła się po ok. 30 minutach.
Jak nam przekazano, wraz ze spadkiem temperatur rośnie liczba podobnych interwencji straży pożarnej. Wiele osób rozpoczyna sezon grzewczy nie sprawdzając wcześniej stanu systemu kominowego. Dochodzi też do pierwszych pożarów w kotłowniach, gdzie ogień z pieca przenosi się na zgromadzony tuż obok opał.
(fot. lublin112)
paliła gumiakami bo oponami prezes zabronił
Ale głupie te miastowe!
Jak można mieszkać w tej kamienicy na lubartowskiej przecież tam nawet wieczorem nie da się z psem wyjść tyle marginesu nie wspomnę w nocy chyba że z pitbullem
Szwagier ,mieszkałem w prestiżowych blokach na Czechowie w brew pozorom z piskiem opon po 6 latach odjechałem z manelami. Snobizm i chamstwo które w głowie się nie mieści. Bardzo wysoko postawieni są gorsi od pijaczków na Lubartowskiej. Nie ma różnicy czy adwokat katuje żonę czy bańdziorek , Cięć nawet uwagi nie mógł zwrócić bo drżał że strachu nad elitą. Klatka z marmuru co piątek i sobota zaświniana wymiocinami bo sprzątaczka posprząta. Nigdy więcej zaściankowej elity w bloku.
Pisowcy z biedaszybów już rozpoczęli sezon grzewczy.
pani pokornie wykonała polecenie prezesa? Palta w piecu czym chceta?
Ciemniaki takie jak ty nie zrozumieli co prezes miał na myśli.