Utrudnienia w ruchu na al. Tysiąclecia po zderzeniu dwóch pojazdów (zdjęcia)
11:09 31-12-2019
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godziną 11 na al. Tysiąclecia w Lublinie, na pasie w kierunku Warszawy. Przed przejściem dla pieszych, w rejonie skrzyżowania z ul. Lubartowską zderzyły się dwa pojazdy – dostawczy i osobowy.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja. Ze wstępnych informacji wynika, że jedna osoba została poszkodowana.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku, wstępnie wiadomo, że kierowca pojazdu dostawczego nie wyhamował za toyotą i uderzył w jej tył. Częściowo nieprzejezdny jest jeden pas ruchu, utrudnienia z przejazdem mogą potrwać kilkadziesiąt minut.
(fot. nadesłane Adrian – dziękujemy!)
Na tym żółtym, czy nawet jeszcze czerwonym (ale wczesnym) jeszcze ze 4 samochody by przeleciały.
czy aby dyspozytora nie poniosło za bardzo ? czy strażakom za dużo ropy na koniec roku zostało i trza wyjeździć ?
Sam sobie udzielaj pomocy/sprzątaj miejsce na jezdni, na której wystarczy 1 idiota w samochodzie, żeby kilku strażaków wysłać do piachu (nie piszę o tym, że 100 innych kierowców przejedzie prawidłowo i ostrożnie).
A po tym wszystkim (na tym forum) ludzie pisaliby, że bez sensu Kubicę wsadzać do więzienia – no bo co to da, a właściwie to wina strażaków, bo mieli kamizelki w złym kolorze, że koguty za słabo migały i że na początku powinni usunąć wszystko z jezdni.
Bo to wszystko nie dlatego, że szczyl w 20-letnim aŁdi, w czapeczce na łbie musi w rejonie wypadku jechać co najmniej 80km/h z telefonem w ręku.
Tak czytam,czytam i dochodzę do wniosku,że franiu jednak jesteś głupszy niż przewiduje ustawa …
Dobrze że ty nie jesteś dyspozytorem,bo do tego zdarzenia wysłałbyś pewnie min 12 jednostek straży, Al.Tysiąclecia zamknął w obu kierunkach,a pod bazarem byś postawił namiot centrum zarządzania kryzysowego tak na wszelki wypadek żeby ten w czapeczce w ałdiku sie nie wpier*****
Wracaj na rower
Ja jestem dyspozytorem…
To zadysponuj sobie większą dawkę leków dziś wieczorem, żeby cię nie poniosło gasić petardy na placu Litewskim.
Franio to *** !
W żadnym z aut nawet zderzak nie pękł , a akcja ratunkowa niczym przy katastrofie lądowej .
oczko się odlepiło temu peżotu
Ale na tej Lubartowskiej zapuszczone kamienice, jak zima przyjdzie to jeszcze gorzej to wygląda. Samo centrum Lublina.
Ale „Wilka katastrofa ” ,same trupy i zgliszcza. Ale u nas przynajmniej „służb” nigdy nie brakuje . Nawet do piedół jedżą zadysponowni w odpowiednio „duzych ilościach ” ot tak na wszelki wypadek
Jest okazja , to jadą . Parę groszy więcej do wypłaty , a i czas w robocie szybciej zleci .
Adrian dziękujemy.
Gdyby Toyota była krótsza, to dostawczak by wyhamował i nic by się nie stało. Byli w nieodpowiednim miejscu, czasie i o nieodpowiedniej długości.