Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ulicami Lublina przejdzie Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych

W najbliższą niedzielę z placu Litewskiego w Lublinie wyruszy Lubelski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy spodziewają się kilku tysięcy uczestników. Jest to największa w Polsce inicjatywa tego typu.

Jak co roku 1 marca będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to polskie święto państwowe poświęcone upamiętnieniu żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia. Z tej okazji, lubelskie środowisko narodowe, zgodnie z tradycją, organizuje Marsz poświęcony Żołnierzom Wyklętym.

Lubelski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych przejdzie ulicami Lublina już po raz dziewiąty. Wydarzenie jest coroczną inicjatywą upamiętniającą polskich żołnierzy, którzy po II Wojnie Światowej nie złożyli broni i podjęli walkę z nowym okupantem. Marsz każdego roku gromadzi klika tysięcy osób, co czyni go największą w Polsce inicjatywą tego typu. Organizowany jest w pełni oddolnie, co roku staje się głównym przedsięwzięciem Lubelskich Społecznych Obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Wydarzenie rozpocznie się w najbliższą niedzielę 1 marca o godz. 17:00 na Placu Litewskim. Organizatorem IX Lubelskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest Społeczny Komitet Obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w którego skład wchodzą: Obóz Narodowo-Radykalny Brygada Lubelska, Młodzież Wszechpolska Lublin, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Lublin, Fundacja im. Kazimierza Wielkiego, Towarzystwo Studentów Polskich, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w Lublinie, Akademicki Klub Myśli Społeczno-Politycznej Vade Mecum, Młodzi Patrioci Chełm, Waleczna Lubelszczyzna, Lubelskie Zrzeszenie MuayThai, Polowe Drużyny Sokole, Narodowa Bychawa, Obóz Młodzieży Narodowej, Koliber Lublin, Stowarzyszenie im. Kazimierza Wielkiego, Sekcja Sportowo-Obronna Związku Żołnierzy NSZ, Środowisko Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, Lubelska Wojewódzka Komenda Ochotniczych Hufców Pracy, Fundacja Niepodległości, Solidarni 2010 oraz Ruch Kontroli Wyborów w Lublinie.

Ulicami Lublina przejdzie Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
(fot. lublin112/archiwum, nadesłane – materiały organizatora)

67 komentarzy

  1. Mam takie pytanie bez wtrącania się w dyskusję: czy nacjonaliści z Niemiec (hmm, są też inne nazwy) też będą po przyjacielsku zaproszeni na ten marsz?

  2. Oj dużo genów tzw utrwalacze władzy ludowej zostawili w narodzie. Ciekawe jakby sie czuli gdyby poniewierali czaszkami ich przodków i szukali ich ciał w dołach śmierci

    • W d.pie byłeś i g.wno widziałeś Kibicu.
      Typowy brunatny buc.
      Mojego pradziadka rozstrzelali Niemcy na zamku, mojego dziadka UB-ecja długo ciągała za BCh i AK po tym samym zamku (siedział ponad 4 lata za niewinność). Szukaj utrwalaczy władzy ludowej w szeregach PiS, gdzie siedzi pan Piotrowicz i pan Kryże… a nie w moich genach.

      • Za niewinność wszyscy tak mówią ?

      • Jeśli chcesz wiedzieć to mój dziadek też siedział na zamku właśnie dzięki jednemu takiemu bolszewikowi z sąsiedztwa a twoi idole bezkarnie mordujacy ludzi żyją do dziś np Michnik już nie wspomne o całej zgrai ubeków znam nawet osobiście takiego który polował na Jastrzębia czy Żelaznego -żyje do dziś i chwali sie swoimi wyczynami robili co chcieli czuli sie bezkarni. Interesowalem sie tymi historiami od młodości dziś mam 60 lat i potrafię kojarzyć. dlaczego dziadek kolegi walczący pod M-te Cassino nawet w latach 80-bał sie wyrobić dowód odobisty i nigdy go nie mial ….Wiec wniosek jest prosty zapewne jesteś beneficjentem kogoś takiego jak tata Kwaśniewskiego czy Cimoszewicza. Już nie te czasy kiedy mogliscie zastraszyć każdego lub po swojemu interpretować historię Ps. Wszelkie epitety daruj sobie

        • kto żołnierz a kto bandyta?

          @Kibic z dala – nikt nie potępia i nie ma zamiaru potępiać oddawania hołdu żołnierzom.
          Ale żołnierzom – nie bandytom.
          Jak można jednocześnie czcić Pileckiego i Kurasia?
          Dobrze, że pamiętasz nazwiska komunistycznych katów.
          Ale to „Ogień” uciekł z Armii Krajowej unikając wyroku śmierci wydanego przez AK.
          To „Ogień” wiązał się z Armią Ludową i sowiecką partyzantką, oskarżając AK o współpracę z Gestapo.
          To „Ogień” tak zafascynował się poglądami nadchodzącymi ze wschodu wraz z Armią Czerwoną, że
          To „Ogień” uznał Krajową Radę Narodową i PKWN, tworzył Milicję Obywatelską w Nowym Targu i był szefem Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.
          Dopiero bojąc się aresztowania podjął decyzję o powrocie „do lasu”.
          Tylko jaki z niego żołnierz skoro nie podporządkował się żadnemu z liczących się ówcześnie politycznych bądź militarnych ośrodków konspiracyjnych i działał całkowicie na własną rękę.
          Nawet stopień majora sam sobie przyznał wykorzystując do tego skradzione dokumenty podpisane in blanco przez inspektora AK Nowy Sącz.
          Jak do tego wszystkiego ma się historia Witolda Pileckiego pośmiertnie awansowanego w 2013 roku do stopnia pułkownika.
          Jak ma się historia dziadka twojego kolegi (o którym wspominasz) i tych, którzy polegli nie tylko pod Monte Cassino.
          Zamiast oddać hołd żołnierzom, którzy z honorem polegli za Ojczyznę – plujecie im w twarz, robiąc bohaterów z tych, którzy zasłużyli na jeden wyrok.
          Bez względu na to, czy wydany przez komunistów czy przez Armię Krajową.
          Broniąc swoich racji potraficie tylko wypominać komuś pochodzenie lub wyzywać od komuchów i ubeków, czcząc jednocześnie właśnie komucha i ubeka.

  3. Wow, jestem w szoku. Nieźle ludziom w głowach namieszali – widać po komentarzach totalny brak wiedzy historycznej ale do wypowiadania się tacy ludzie pchają się w pierwszy szereg. Czy wszyscy wyklęci byli wzorowi ? Jasne, że nie ale patologia w ich szeregach to był margines a nie reguła. Porównywanie wyklętych do bandery… Ręce opadają. No ale cóż zrobić – pokłosie komunistycznego betonu jeszcze nie wyszło z naszego społeczeństwa.

  4. Faszyści będą beszcześcić teren lubelskiego getta buciorami ONR.

Z kraju