Ul. Głęboka: Uszkodzona latarnia i złamane konary. Dwie interwencje straży pożarnej
20:20 13-07-2017 | Autor: redakcja
W czwartek po południu kierowcy jadący ul. Głęboką mogli napotkać na spore utrudnienia. Wszystko za sprawą działań strażaków, którzy usuwali wraz z pracownikami MPK uszkodzoną latarnię oraz połamane konary zwisające nad jezdnią, a zwłaszcza nad trakcją trolejbusową.
Pierwszy raz strażacy interweniowali około godziny 14, zaś drugi raz około godziny 18. Wtedy tez na kilkadziesiąt minut wyłączono z ruchu część ul. Głębokiej, od skrzyżowania z ul. Narutowicza do skrzyżowania z ul. Wiercieńskiego. Na miejscu obecni byli także pracownicy pogotowia sieciowego MPK Lublin oraz policja.
W chwili obecnej ruch odbywa się bez utrudnień.
Galeria zdjęć
2017-07-13 20:03:45
(fot. nadesłane Norbert)
Dlaczego nie wycina się niebezpiecznych drzew? Jesteśmy społeczeństwem XXI wieku czy społeczeństwem buszmenów chcących żyć jak w dzikiej puszczy. Wiatr łamie słabe drzewa bo nie ma specjalistów potrafiących ocenić stan drzew, po ulicach biegają dziki, łosie. Czas utworzyć w Lublinie rezerwat przyrody a mieszkańcy niech latają po ulicach goło z maczugami w rękach.
W tym konkretnym przypadku ul, Głębokiej należy podziękować mieszkańcom i prezydentowi Żulowi. Głęboka miała być poszerzona do 4 pasów jeszcze przed oddaniem mostu na Muzycznej. Dziwnym trafem mieszkańcy oprotestowali wycinkę kilku drzew a Żuk przyklepał bo kasy nie ma. Chętnych do pożyczenia też brak. Jak się ma ponad miliard do spłacenia a buduje się tylko markety zwolnione z podatków to nic dziwnego ,że chętnych do dawania jak na lekarstwo. Ta sama sytuacja z Sowińskiego. Czy czasem tej inwestycji nie obiecywał przed wyborami p Żuk?
nie mam zamiaru mieszkać w totalnie betonowym mieście.To nie jest New York.Co mnie obchodzi,że jakiś wieśniak chce sobie pojeżdzić 4 pasmówką.Podziękujcie studentom,bo to głównie za ich sprawą są w Lub takie korki i nie ma gdzie parkować.I tak zabudowali apartamentowcami już chyba każdy wolny kawałek w tym mieście,w zimie smog jakiego nie pamiętam.Nie ma przepływu powietrza.
Jest miejsce by po poszerzeniu drogi porobić nowe nasadzenia bez problemu. Drzewa maja swoje lata i będą się łamać Niestety w tym mieście, przy takim gospodarzu jest to nie możliwe. Parki pozwoli wyciąć jeśli kupiec na miejski teren się znajdzie. Z czegoś premie sobie należy wypłacać. Wój z kredytami. Czas na referendum jak w Sopocie. Tam też mają podobnego gagatka
Dopóki Ciebie to nie dotyczy to jesteś przeciw . Jakby gałąź spadła Tobie na głowę , na Twój samochód , którym akurat jechałeś lub rower albo będzie dotyczyło to kogoś z Twojej rodziny to pierwszy będziesz darł się , że nikt nie dba i polecisz po odszkodowania gdzie tylko się da . Wyżej wymienionych przypadków nie życzę ani Tobie ani nikomu z Twojej rodziny .
wszędzie ci coś może spaść na głowę.Mojej sąsiadce spadł tynk z balkonu na Krakowskim,ledwo ją odratowali.Czy trzeba w takim razie usunąć wszystkie balkony,powycinać drzewa? gdyby nie te drzewa to byś nie miał czym oddychać.Jestem za usuwaniem na bieżąco drzew faktycznie spróchniałych,zagrażającym ,a nie zalania betonem i zabudowaniu całego Lubelka.Nie widzi mi się spacerować po mieście w maseczce,jak np w Pekinie.
Takiego mamy gospodarza miasta. Teraz znowu Litewski za grubą kasę rozgrzebią, by korzenie po Baobabie usunąć. Na to pieniądze się pożyczy, bo kolega zarobi a gałęzie czy drzewa, kogo obchodzą?
Wiercieńskiego
Nie wolno wycinać drzef bo to nie zgodne z natórą i środofiskiem natóralnym.
Nie wicinac lepiej jak kogos zabije
Tu nie wycinać rżnąć w puszczy .