Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Uciekła do lasu po kolizji ze znajomym. Oboje byli nietrzeźwi

Wczoraj w nocy na drodze krajowej nr 17 doszło do kolizji dwóch aut osobowych. Chwilę po zdarzeniu kierująca jednym z pojazdów uciekła do lasu. Podczas zatrzymania była nietrzeźwa, podobnie jak jej znajomy, który spowodował kolizję.

W środę po godzinie 23 na drodze krajowej nr 17 w Dąbrowie Tomaszowskiej doszło do kolizji dwóch aut osobowych. Chwile po zderzeniu pojazdów, kierująca autem marki Renault uciekła do lasu. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol z psem tropiącym. Żadna z osób obecnych na miejscu zdarzenia nie wiedziała, w jakim stanie może znajdować się kobieta, a do tego temperatura była bliska zeru.

– Świadek zdarzenia tłumaczył funkcjonariuszom, że pomógł kobiecie wydostać się z samochodu, po czym ona uciekła do lasu. Pies podjął trop i doprowadził policjanta do zatoczki autobusowej. Jak się później okazało, kobieta wsiadła do jakiegoś pojazdu i udała się do swojego miejsca zamieszkania. Policjantom, którzy ją tam zastali potwierdziła fakt, że jechała samochodem, lecz nie wie, dlaczego uciekła – informuje mł. asp. Agnieszka Leszek z tomaszowskiej Policji.

Podczas zatrzymania okazało się, że 28-latka jest po wpływem alkoholu. Kobieta tłumaczyła mundurowym, że wypiła alkohol po zdarzeniu. Fakt ten będzie już wyjaśniany w toku postępowania poprzez retrospekcję.

– Kierujący autem marki Ford, z którym zderzyła się 28-latka, powiedział policjantom, że wieczorem spotkał się ze znajomą i razem pili alkohol. Po tym wszystkim wsiadła ona do samochodu i zaczęła jechać w stronę Tomaszowa Lubelskiego. Mężczyzna nie umiał wytłumaczyć dlaczego sam wsiadł do swojego forda i zaczął za nią jechać. W pewnym momencie doszło do zderzenia się pojazdów. Uderzenie było na tyle silne, że pojazd kobiety wpadł do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało – dodaje mł. asp. Agnieszka Leszek.

Badanie alkomatem wykazało u kierowcy forda 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia, m.in. to, czy kobieta w momencie kolizji była pod wpływem alkoholu.

68-103760

2017-04-20 20:06:35
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)

9 komentarzy

  1. kumpel brejdaczki

    Nie mógł cielesnie to przynajmniej samochodem jej w pupsko wjechał, warci siebie jedno głupsze od drugiego

  2. „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” No i złapał i zrobił a scenariusz zakładał inny finał.

  3. I gdyby nie świadek, to by wszystko było po cichu posprzątane. Było się wpie…alać?

    • Co by było posprzątane? Dziewczyna uciekła do lasu następnie w domu się ukryła a jej pijany kompan co miał zrobić? Postawić Renie na koła i co dalej, pijanemu odstawić jedno auto i następnie wrócić po drugie by podrodze w coś innego się wpierdzielić? Chyba, że zadzwonił by po kumpli ale sądząc po tym jak doszło do wszystkiego nie jest na tyle inteligętny by to zrobić.

  4. Grabarz samotnie wychowujący dzieci

    Pani mł. asp. Agnieszka Leszek chyba nie wie co komu jest szczęściem – mnie zadowalałby „tragicznie na miejscu zmarły”.

  5. Jak ją tak smaliło na alkohol, że niby po wypadku się napiła to jeszcze na terapię ją wysłać i spotkania AA.

Z kraju