Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Trwa Lublin Tattoo Konwent Perła Edition 2015 (fotorelacja)

W Lublinie odbywa się spotkanie artystów i pasjonatów tatuażu. Jeszcze jutro jest okazja aby przyjrzeć się bliżej artystom, którzy tworzą na ciele dzieła sztuki.

W Lublinie trwa wielkie święto tatuażu. Po raz pierwszy można obejrzeć polskie i zagraniczne prezentacje oraz konkursy tatuażu artystycznego. Konwencja stała się cyklicznym festiwalem poświęconym sztuce tatuażu w tej części Polski. Na miejscu jest możliwość podziwiania pracy blisko setki tatuatorów.

Podczas dzisiejszego konwentu odbywa się próba bicia rekordu w jak największej liczbie igieł wbitych w ludzkie ciało podczas jednej sesji. Obecny rekord został ustanowiony w Kanadzie i wynosi 4500 igieł. Do godziny 19 w ciele Magdy, która chce pobić rekord, było już ponad 3000 igieł. Jest plan aby tych igieł było 5000.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z dzisiejszego dnia imprezy.

2015-03-28 19:37:48
(fot. lublin112.pl)

21 komentarzy

  1. Mimo, iż tatuowanie osobiście uważam jako szpecenie ciała; każdy ma swoje pasje, więc życzę oby się udało 😉

    • Pewnie, ze szpecenie ciała. Wieka głupia moda na robie sobie tatuaży szczególnie dzieczyny , które sobie robia tatuaż powyżej tyłka. Nie wiem czemu ma to służyć bo mi sie to osobiście nie podoba a tym bardziej taka laska co go i tak nie widzi:) chyba, że to dla chłopaka,który ja posuwa od tyłu:)albo tatuaże na łydkach czy udach u dziewczyny to tak ładnie wyglada jak zgrabne dziewczyny odsłaniaja nogi latem ? zobaczycie sobie swoje tatuaże na starość na pomarszczonej skórze. Piekno dzieło z tego będzie.

  2. Co za szajs ! Tatuaże to . I tacy ludzie to []

    • bo robią ze swoim ciałem co im się żywnie podoba oraz mają odwagę w ten sposób wyrażać siebie? nic ci do tego, szmatami to są własnie ludzie pokroju takiego jak ty. Zajmij się swoim życiem. bo najlepiej to z nudów oceniać ludzi po wyglądzie i wrzucać do jednego worka. Szczekający pies z ciebie i nic więcej.

      • „…mają odwagę w ten sposób wyrażać siebie” hahahaha no po prostu podręcznikowe tłumaczenie tępej dzidy.

        Oczywiscie, robić z własnym całem mogą co im się podoba, tego prawa odbierać im nie wolno.

        Drugą stroną medalu jest fakt, że ja nie chce oglądać brzydkich starych zakompleksionych bab co dla chwili „poklasku”, ewentualnie rzekomego „fejmu” czy też może dla ich przekłamanej świadomości, że robią „coś wielkiego”, nakłuwają się, całkowicie bez celu, tysiącami igieł i stado pajaców biega dookoła i sie tym podnieca 🙂 no kabaret.
        Idźcie „wyrażać siebie” gdzieś indziej.
        jak dla mnie: patologia

    • Haha dobre! Szmata to sie podloge zmywa! A gówno robi w wc…coraz wiecej ludzi pracujacych w bankach itp. Posiadaja tatuaze. Sama mam wyzsze wyksztalcenie,firme,meza 2 dzieci i tatuaze..takze chloptasiu albo wyrwales sie z jakies wioski zabitej dechami..albo ktos z tatuazem mocno wywoluje u Ciebie KOMPLEKSY…!!!

      • dzieci pewnie jeszcze za młode, żeby sie za matke wstydzić ?

      • Brawo!!! To jest odaważna kobieta!!! Pozdrawiam!!!

      • Malwina tak to jest jak jest się pryszczatym gimbem żyjącym na koszt rodziców , gałgan nic nie widział w życiu a jedyne wzorki to widział na filmach Japońskich .Mam 44 żonę dziecko i pełno wzorków kilka muszę poprawić ,tu mogę dodać że koledze ktoś z tatuarkiem dopiekł i to mocno pzdr.

    • piotrek przyznaj się . w Kroku ptaszka masz z tatuażu ?:)

  3. Te 5000 igieł wbitych w ciało to dla mnie totalna głupota. Jeszcze większa głupota to ta czaszka z wizytówkami w zębach. Powinna zająć się tym policja, bo to podlega pod bezczeszczenie szczątków ludzkich.

    • to może być odlew więc już nie podlega ale generalnie masz racje, zlot ludzi w stylu „jestem gruba i brzydka to [] se dziare”. żenada

  4. głupota i szpecenie ciała, bo przecież jestem taka rebel! ale jak kto woli… tylko mam nadzieję, że na starość nie będą wystawiać na widok publiczny pomarszczonych ciał z jakimiś ch**mi napisami i obrazeczkami

  5. W dupe niech se jeszcze te igły powbija.. Ludziom to już na serio odwala

  6. Malwina ale masz kompleksy z braku wykształcenia, własnej firmy i męża bo dzieci to masz nie wątpię ale każde z innym facetem. Nie opowiadaj głupot, że ludzie pracujący w banku czy na innych poważnych stanowiskach mają tatuaże jeszcze w widocznych miejscach. Nikt by takich ludzi nie zatrudnił do takiej odpowiedzialnej pracy, żeby nie straszyć klientów. Nawet produkcja filmowa jak szuka statystów do filmu to nie chce osób z widocznymi tatuażami.

    • Przykro się Ciebie czyta. To przykład totalnego braku tolerancji i empatii do świata. Nie za trudne słowa? 😉
      Znam wielu ludzi z tatuażami i są to nie tylko pracownicy banków ale i prawnicy i lekarze i dyrektorzy i prezesi wielkich korporacji. Ludzie tolerancyjni z otwartymi umysłami nie bawią się w pieprzenie, że tego czy tamtego nie zatrudnimy bo ma tatuaże. Ważne są umiejętności, wiedza i doświadczenie. A nie czy jesteś wydziarany czy nie, gruby czy chudy, czarny czy biały.
      To czy ktoś robi sobie tatuaże nie powinno mieć dla Ciebie znaczenia. W końcu „szpeci” siebie nie Ciebie.
      Nie można z tego powodu obrażać ludzi i wyzywać!?! Masz prawo wyrazić swoje zdanie „nie podoba mi się, ja bym nie zrobił” ale obrażanie nie wpływa na wytatuowane osoby tylko daje świadectwo o Tobie i Twojej zaściankowatości…

    • To jest nasze zaściankowe myslenie… żyłam w różnych krajach i ludzie z tatuażami pracują na poważnych stanowiskach. Nikomu to tu nie przeszkadza i przeprowadzając rozmowe nie patrzy się na to czy masz tatuaże, czy jestś Panną/ Kawalerem a przede wszystkim nie wstawia się zdjęcia do cv… każdy robi ze sobą co chce i jakoś to działa. Ale u nas nie…no bo przecież zaraz taką osobę trzeba zjechać bo jest na pewno nie dowartosciowana! Ale to jest mentalność, Polak dla Polaka wilkiem za granicą jak i w kraju. Takie proste myślenie doprowadziło do tego, że jesteśmy takim Państwem a nie innym i to chyba nigdy się nie zmieni.

  7. Kiedyś tatuaż miał znaczenie, i był obrzędem rytualnym .Jest subkulturze więziennej coś w rodzaju hierarchii i nie wszyscy mogą mieć. Ci co teraz robią mówią że to sztuka????Dla mnie jest to samookaleczenie z przyzwoleniem .Wygląda to jak by rozlać kałamarz z atramentem na ciało . Jeszcze w dyskretnym miejscu zrobiony za akceptuję , ale afiszowanie się w miejscu odkrytym , jest pozbawione sensu.Ale jaki świat , taka sztuka.

  8. Bez wiary w ludzi

    Ok wbijania igieł nie popieram, ale tatuaże to co innego. Sama nie mam, bo nie chce, ale szanuje ludzi którzy je sobie robią. To że ozdobią (bo tak, jest to ozdoba, która po prostu niektórym może nie przypaść do gustu jak chociażby wisior czy kolczyki) swoje ciało nie oznacza, że są idiotami czy tworzą patologiczne rodziny. Ludzie pamiętajcie. Jeśli chcecie kogoś oceniać, to poznajcie go chociaż troszeczke…
    Jak dla mnie większą patologią są dresiarze i ich słitaśne blond lub czarne „świnie”.

Z kraju