Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

To kolejny groźny wypadek na tym skrzyżowaniu po wyłączeniu sygnalizacji świetlnej (zdjęcia)

Do kolejnego groźnego wypadku doszło na skrzyżowaniu ul. Choiny z ul. Zelwerowicza i ul. Wojtasa. Jedna osoba trafiła do szpitala po zderzeniu dwóch pojazdów.

41 komentarzy

  1. Cyt. ” Jak nam przekazali okoliczni mieszkańcy, ktoś wykazał się skrajną bezmyślnością, aby wyłączyć sygnalizację świetlną na tym skrzyżowaniu ” jacy okoliczni mieszkańcy wam to przekazywali? Przecież wszyscy mieszkańcy Paderewskiego i os. Choiny dziękują Bogu, że te głupie światła działające nawet w nocy zostały wyłączone, czekamy jeszcze na wyłączenie świateł na Koncertowej i rondach na Choiny, Kompozytorów i Szeligowskiego. Jeżdżą ameby do Jakupowic i hen dalej w swych samochodzikach i dobrze, że się wytłukują same skoro WORD nie zweryfikował u nich podstawowej znajomości pord ! 90% tam przejeżdżających jakoś nie ma z tym problemu, ciekawe dlaczego 🙂

  2. Znowu wieśniak do pks-ów

  3. Należy włączyć światła. Ruch jest dużo mniejszy. Wszędzie można szybko dojechać. I nikomu nic się nie stanie jak się zatrzyma na światłach. Obecnie większym problemem jest zniszczenie samochodu, a co gorsza ranny człowiek i ewentualny pobyt w szpitalu. Można wyzywać te gamonie, co powodują wypadki, ale i tak największy problem ma ten, w którego wjechał taki gamoń. Zapalcie światła na skrzyżowaniach.

    • Chyba masz gorączkę amebo ! Może odłóż PJ do półki albo oddaj do urzędu skoro jesteś tak niepewny i nie potrafisz rozróżnić znaków drogowych od siebie. Nie potrzeba na drodze takich jak ty Januszy.

  4. Może przeczyta to tez babsko, które dzisiaj wyjechało mi rano na środek tego skrzyżowania!!!! Może ta maseczka , którą pani miała na twarzy przysłoniła oczy??? Na szczescie w pore zaczęłam hamować bo widziałam, że to jakas zamotana pier…ła jedzie.

    • Nie nie, ta maseczka przysłoniła tej pani mózg, zerwała jej połączeniea neuronowe i synaptyczne na stałe, ta pani już do niczego nigdy się nie nada.

  5. Zabierac PJ. To jest stwarzanie zagrozenia dla zdrowia i zycia innych

  6. Co za głąby żeby mieć pretensje że jest brak sygnalizacji. Powinni w całym mieście wyłączyć sygnalizacje wtedy po2, 3 miesiącach lepiej by się jeździło mniej było by ludzi co nie mają pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Wyklepali testy na pamięć, poznali tylko trasy egzaminacyjne a już inne skrzyżowania są dla nich czarną magią. Efekty widać codziennie

  7. W rodzinie też mam takich

  8. Onanis Samokopoulos

    Światła na każdym skrzyżowaniu osłabiają czujność – to tylko trzy kolory, łatwe do ogarnięcia, ułatwiające poruszanie się po drodze i widoczne z daleka. Jeżdżąc po mieście zwracamy uwagę głównie na sygnalizatory, znaki poziome, przede wszystkim oznaczające przejścia i de facto nie patrzymy na znaki pionowe. W momencie drobnej zmiany na naszej codziennej trasie zazwyczaj jedziemy na pamięć i nieszczęście gotowe – zwykła fizjologia i sposób pracy mózgu człowieka. Moim zdaniem, aby zmniejszyć ilość takich zdarzeń, zarządzający powinni wyłączyć wszystkie światła, zmuszając tym samym kierowców do szczególnej uwagi i koncentracji, albo zostawić tak jak było dotychczas, pozdrawiam.

  9. Skrajna bezmyślność, to jazda bez patrzenia na znaki. I niektórzy dziwią się, że trzeba zakazy wchodzenia do lasu ustanawiać.

  10. Jeśli ktoś zamyśli się i nie spojrzy na znaki pionowe, przez co nie ma pewności kto ma pierwszeństwo, wystarczy spojrzeć na znaki poziome na samym skrzyżowaniu. Ale żeby na to wpaść i wiedzieć „co te kreski na jedni znaczom”, trzeba trochę znać przepisy. A nie jeździć na prawku znalezionym w czipsach.

    • PS – owszem. Są miejsca gdzie znaków poziomych nie widać. Albo wprowadzają w błąd. Ale to ma miejsce albo pod marketami, albo w uliczkach osiedlowych, gdzie „kraksa” grozi najwyżej stłuczonym reflektorem. Na skrzyżowaniach takich jak Zelwerowicza i Choiny, linie są doskonale widoczne i namalowane prawidłowo.

Z kraju