Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelniczki. „Zdarzenie zgłosiłam na policję. Mam nadzieję, że kierowca dostanie nauczkę” (zdjęcia)

Nagranie z wyczynami kierowcy na drodze wojewódzkiej nr 835 trafiło na policję. Jak przekazała nam Czytelniczka, ma nadzieję, że kierowca za swoje zachowanie dostanie nauczkę.

162 komentarze

  1. A czytelniczka to nie przypadkiem zawalidroga typu: maks.50 poza zabudowanym?

    • A co to zmienia w kwestii wyprzedzania na podwójnej ciągłej?

      • Zawalidrogi też są zagrożeniem. Tylko jeszcze nie tak piętnowanym. Paniusie ze smartfonami, albo kompletnie nie ogarniające prowadzenia auta. Ja na TYCH KONKRETNYCH ZDJĘCIACH nie widzę ŻADNEGO zagrożenia Brak jakichkolwiek pojazdów z przodu. Pusto jak u nagrywającej we łbie.

        • Oraz Ci którzy lewym pasem w mieście jadą ponież 80 km/h, bo powodują zatory na lewym pasie.

        • Śmiem twierdzić że są mniejszym zagrożeniem niż tacy wyprzedzający w miejscach niedozwolonych.
          Ta linia jest tam dlatego, że może się pojawić pojazd, którego nie widać. I co wtedy?

          • „Ta linia jest tam dlatego, że może się pojawić pojazd, którego nie widać. I co wtedy”
            Jak wciąż mówimy o sytuacji ze zdjęcia to ja polecam nie wydawać prawa jazdy osobom które nie widzą co tam się dziej z przodu.
            „Śmiem twierdzić że są mniejszym zagrożeniem niż tacy wyprzedzający w miejscach niedozwolonych.”
            Zacznij wyjeżdżać częściej niż dwa razy w tygodniu to zrozumiesz czym są zawalidrogi.

            • I tacy właśnie wszystko widzący na poziomie rozwoju poznawczego przedszkolaka są przyczynami najtragiczniejszych wypadków. Przecież widzę, ze nic nie ma więc wyprzedzam przed wzniesieniem itd. Rozumku na przewidzenie, że może być zasłonięte nie starcza. Dla was właśnie są linie ciągłe i zakazy, ale tych też nie ogarniacie.

  2. Popieram Panią, droga jest dla wszystkich i żaden świr nie powinien zagrażać innym kierowcom.

    • Dzieciaku, zajmij się lepiej graniem, bo roztrząsanie etyczności zachowań cię przerasta.

      • A ciebie babo nie przerasta? Nie podobają się komentarze? Jedz blokować ruch i dalej nagrywaj idiotyczne filmiki żeby jakoś zabłysnąć w sieci bo w realu pewnie nikt cię nie chce kijem przez szmatę ruszyć… Etyka według przeciętnej baby za kierownicą-blokowanie ruchu na prostym odcinku jest OK. Abramówek się kłania.

        • Po pierwsze – czy tu jest jakiś moderator? Teksty typu „pewnie nikt cię nie chce kijem przez szmatę ruszyć” są puszczane?
          Po drugie – jesteś kolejną egzemplifikacją testy, że należy wprowadzić porządne badania psychologiczne i nie wydawać prawa jazdy osobnikom niezdolnym do myślenia i panowania nad własnymi emocjami.

        • Onanis Samokopulos

          …a Ty Ćwoku dalej buduj swe ego obrażając innych i uważając się za pępek świata – jesteś za „malutki”, coby z tobą dyskutować – urośnij i zmądrzej

    • Dzieciaku, przecież nawet nie wiesz co to znaczy. Tak samo jak nie rozumiesz które zachowania są bezpieczne, a które nie.

      • Wyprzedzanie baby jadącej 40km.h na pustej jak jej łeb drodze-zagrozenie pierwszego stopnia. Dorośnij i lecz się trochę z tej głupoty.

  3. Popieram Panią, takich kierowców jest mnóstwo. Sama nie raz takich spotykam… Przez takie osoby najczęściej sa wypadki. Cierpią przez nich ludzie, którzy zachowują ostrożność na drodze.

  4. Wielu takich „poprawnych” kierowców kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego że często są bezpośrednim powodem tego typu pirackich zachowań innych użytkowników drogi. W miejscach gdzie przepisy pozwalają jechać np. 90 ci wleką się 50 jak za pogrzebem i jednocześnie utrudniają lub wręcz uniemożliwiają wyprzedzanie blokując drogę. Nie pochwalam brawurowej i nieodpowiedzialnej jazdy ale zawodowo jeżdżę dużymi samochodami i tego typu zawalidrogi to jest to zmora na szosach. Mniej cierpliwych lub krewkich kierowców albo tych których goni czas, doprowadza to do ostateczności i często stąd takie zachowania. Warto mimo wszystko spojrzeć czasem na problem także z tej strony.

    • Z tymi, którzy na 90-tce jadą 50km/h jest tak jak z rowerzystami na autostradach – zdarzenie kilka razy do roku na terenie całego kraju, ale w kraju piratów drogowych, i ich zdaniem to największy problem na polskich drogach.
      Ale nawet jeżeli tak jest. To jaki przepis łamie ktoś jadący 50 na 90-cte? Czy jest to jazda z prędkością utrudniającą ruch innym? Jeżeli tak, to powinno się zabronić poruszania się rowerzystom, motorowerzystom, traktorom, kombajnom, dźwigom samochodowym, kombajnom, a poza ekspresówkami i autostradami ruch wolniejszych uczestników ruchu nie jest zabroniony.

    • Onanis Samokopulos

      Nie, żebym się czepiał, ale: „zawodowo jeżdżę dużymi samochodami” – hmm… gdzie Tobie „przepisy pozwalają jechać np. 90” ?????

  5. a za tamowanie ruchu czyli np. jazdę znacznie poniżej dopuszczalnej prędkości 10-20 km/h to ile można dostać? Może gdyby za to było więcej mandatów to i inni by nie cisnęli na podwójnej ciągłej żeby wyprzedzić społeczniaczka co się wlecze jak żółw

    • Co ty bredzisz!
      W takim razie wszystkie ciężarówki (jadące max 90km/h) powinny płacić mandaty za jazdę po ekspresówkach oraz autostradach. Autobusy i samochody ciągnące przyczepy zgodnie z obowiązującym dla nich ograniczeniem także.

      W mojej ocenie prędkość 10÷20 km/h to nie jest znaczna różnica prędkości.

    • Żebyś był taki dokładny i surowy w ocenie przy przekraczaniu prędkości o 10÷20km/h. Bo przy takim przekroczeniu (w Polsce – kraju rajdowców) to policja nawet sobie głowy nie zawraca, a często to fotoradary mają większe progi ustawione.

  6. To że ograniczenie jest do 90 nie oznacza w myśl przepisów że każdy ma tam jechac 90. To jest ograniczenie prędkości masymalnej. Nie można tam jechać z prędkością wyższą niz 90. Oprócz tego jest jeszcze przepis o prędkości dostosowanej do warunków i tu juz kazdy kierowca dostosowuje wedłóg własnego uznania jednak nie szybciej niż max dopuszczalna. Drogi publiczne to nie tor wyścigowy.

  7. Ciekawe jak robiła zdjęcia chyba musiała użyć telefonu i trzymać go w ręku

  8. Czytają powyższe komentarze można dojść do wniosku, że drogi nie są dla samochodów (jak to niektórzy twierdzą), ale są tylko niektórych samochodów. Dla tych samochodów, które jadą z maksymalną dozwoloną prędkością lub z prędkością większą. Czyli dochodzimy (jak często na tym forum) do sytuacji, w której ktoś kto porusza się prawidłowo jest napiętnowany przez tych którzy jadą nieprawidłowo. Przekraczanie dopuszczalne prędkości, czy przejeżdżanie przez linie ciągłe to nie są wykroczenia.

Z kraju