Sobotnie protesty w Warszawie. Ponad 270 osób zatrzymanych, blisko 350 wniosków do sądu i 800 notatek dotyczących naruszenia obostrzeń sanitarnych
09:26 25-10-2020
W sobotę w Warszawie odbył się protest #WspólnyGniew po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Również wczoraj w stolicy zgromadzili się przeciwnicy obostrzeń wprowadzonych przez rząd z powodu wzrostu zakażeń koronawirusem. Uczestnicy tego protestu pojawili się po południu na Placu Defilad.
Jak informuje warszawska policja, protesty na terenie Warszawy miały różny przebieg. Interwencje i konieczność podjęcia działań przywracających porządek dotyczyły głównie tzw. protestu antyszczepionkowców i osób nie respektujących obowiązku zasłaniania ust i nosa.
– W czasie działań zabezpieczających policjanci wylegitymowali ponad 1100 osób. Ponad 120 ukarano mandatami. Do sądów kierujemy blisko 350 wniosków o ukaranie. Do inspekcji sanitarnej ponad 800 notatek dotyczących naruszenia obostrzeń sanitarnych – informuje stołeczna policja.
Jak zaznaczają mundurowi protest, który odbył się na Placu Defilad był nielegalny w swojej formule, czyli zgromadzenia spontanicznego. Z informacji, jakimi dysponują policjanci w oparciu o dane zatrzymanych osób wynika, że trudno byłoby wskazać tutaj na konkretną grupę społeczną.
Reakcja i wykorzystane środki były proporcjonalne do agresywnych postaw zgromadzonych, informują policjanci. Tam, gdzie polecenia policjantów były lekceważone, a grupy osób atakowały funkcjonariuszy wykorzystywane były środki przymusu zapewniające przywrócenie porządku. W trakcie działań policjanci wykorzystali siłę fizyczną wobec protestujących, a także gaz pieprzowy i granaty hukowe.
– Nie pozwolimy na fizyczną agresję wobec funkcjonariuszy i ich atakowanie. Takie zachowania to przestępstwo, a osoby, które dopuszczają się tych czynów muszą się liczyć z odpowiedzialnością karną – informuje warszawska policja.
Zatrzymano ponad 270 osób. Około 30 prewencyjnie, po wykonaniu niezbędnych czynności zostały one zwolnione. Pozostałe osoby zatrzymano do celów procesowych. Wśród zatrzymanych i osadzonych w jednostkach Policji znajdują się także obcokrajowcy. Niektórzy z zatrzymanych byli nietrzeźwi.
– Postępowanie są prowadzone między innymi w kierunku czynnego udziału w zbiegowisku w połączeniu z czynami o charakterze chuligańskim, naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, znieważenia godła państwowego, ataku na dziennikarzy. W czasie przywracania porządku prawnego i działań zabezpieczających czterech policjantów zostało rannych. Wszystkim udzielono pomocy medycznej. Jeden funkcjonariusz został zabrany do szpitala. Po udzieleniu pomocy został zwolniony do domu – wyjaśnia stołeczna policja.
Wczoraj obrażenia odniósł tylko policjant. Uszkodzono nasze wyposażenie.
Nasza obecność to bezpieczeństwo protestujących i osób postronnych. Bezpieczny marsz przez miasto to zasługa policjantów RD.
Robimy co do nas należy. Chronimy innych.
Nawet, gdy oni sami tego nie rozumieją. pic.twitter.com/cERb8zfKnz— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 24, 2020
(fot. Policja Warszawa)
Kolega ma rację nikt ważny z rządzących nawet w szpitalu nie leżał z koroną cov19! Lekarz z Lublina i Krakowa zaprasza na swój oddział gdzie walczy sie o życie covidjan.zaprasza cwaniaków którzy smia mówić iż covida nie ma! Jerzy Zięba przyja zaproszenie i odesłał do lekrzy odpowiedz ,że chce przyjść na ten oddzial posiedzieć w izolatce z chorym na. Cov. Ale lekarze zapraszający nie odpisują!!boją sie Pana Jurka Zięby!! Sa dostępne filmy jego na bit chute (youtube wykasował Ziębie konto po dodaniu 37- go filmu) za dużo prawdy w nich więc nie dla wszystkich dostępne
pan jurek wybrał zły oddział. oddziały w odcieniach zieleni są dla pana jurka. już nawet sztuczna inteligiencja to wie, a płaskoziemcy jeszcze nie.
Zamykać faszystów w klatkach lub na zakaźny z covidem. oczywiście bez zabezpieczeń. Mordercy Polaków.
Mordercami Polaków jest rząd za zgodą parlamentu. Posłowie powinni się zacząć martwić o siebie i swoje rodziny bo ludzie przestaną jeździć do Warszawy protestować tylko pojadą do domów tych co głosują w sejmie i uważają że są ponad prawem.
Pałę i lać wybryki natury.
Tępić, karać, lać pałami i nie żałować, lewicowe dziadostwo musi pofolgować.
Oszczerstwo
japie… jak na białorusi
A ja wczoraj byłem tam i mogę potwierdzić że to ludzie w kominiarkach z opaską na ramieniu policja zaczęła prowokacje całą!!
Dlaczego zwykły obywatel nie ma prawa wyjść na ulicę i powiedzieć co go boli itp….tylko od razu palą gaz i sanepid???