Silne zadymienie w budynku Starostwa Powiatowego w Kraśniku, interweniowała straż pożarna. Wszystko w ramach ćwiczeń (zdjęcia)
08:44 08-10-2021
W jednym z biur na ostatniej kondygnacji budynku pojawił się ogień, którego skutkiem było uruchomienie alarmu i sygnał do ewakuacji pracowników oraz interesantów. Na miejscu interweniowali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kraśniku.
Na szczęście to były tylko ćwiczenia, a nad ich bezpiecznym przebiegiem czuwał Dowódca JRG Kraśnik – mł. bryg. Piotr Michałek, sekretarz Powiatu Kraśnickiego Łukasz Skokowski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Sławomir Kloc oraz inspektor BHP Starostwa Powiatowego w Kraśniku Marcin Ludian.
Sprawnie i cyklicznie przeprowadzana próbna ewakuacja to jeden z podstawowych czynników pozytywnie wpływających na bezpieczeństwo pracowników. Przeprowadzanie takich ćwiczeń to jeden z podstawowych obowiązków pracodawcy, który powinien działać zgodnie z przepisami o próbnej ewakuacji i zasadami BHP. W przypadku BHP ochrony przeciwpożarowej jedną z najważniejszych umiejętności jest sprawne opuszczanie budynku.
Zgodnie z rozporządzeniem z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, okresowe ćwiczenia ewakuacyjne muszą być wykonywane raz na dwa lata przez zarządcę lub właściciela budynku, w którym na stałe przebywa przynajmniej 50 osób.
Galeria zdjęć
(fot. SP Kraśnik)
Straż pożarna, powinna częściej (o ile w ogóle to robi) robić przegląd przejezdności dróg pożarowych. Po większości wóz strażacki nie przejedzie z powodu zastawienia ich samochodami.
Pewnie od lamp naftowych się zapalił, bo słyszałem że w Kraśniku prąd jest wycofywany ( bardzo słusznie zresztą że względu na fale elektromagnetyczne jak przy 5 G ) . Proklamowane są również związki jednoosobowe, ze względu na zagrożenie lgbt oraz zakaz szepienia Covid, bo chipy sprawiły, że Putin poznał każdy ruch i jest w stanie zająć Krasnik w 2 dni. Lepiej umrzeć niż dac się zaszczepić !
A już myślałem, że to smród którego narobili członkowie zarządu powiatu, co to niechcący pobrali nienależne wynagrodzenia, ale ich teraz nie oddadzą „bo im się należały”…