Ryki: Wracał ze spotkania towarzyskiego i zgubił się w lesie nad rzeką
19:46 04-07-2015 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło minionej nocy. 29-latek wracający do domu ze spotkania towarzyskiego zabłądził w lesie nad rzeką Wieprz. O fakcie tym powiadomił ryckich policjantów przed godziną 2. Mężczyzna opisał gdzie się znajduje, był przestraszony bo dookoła był podmokły teren.
– Podczas rozmowy policjant uzyskiwał informację na temat otoczenia a następnie instruował go w którym kierunku ma się udać. Po blisko dwóch godzinach mężczyzna dotarł do drogi, gdzie został znaleziony przez policjantów – informuje podkom. Jacek Wójcik z ryckiej Policji.
29-letni mieszkaniec gminy Ryki był zziębnięty oraz przemoczony. Cały i zdrowy trafił do domu.
2015-07-04 19:36:19
(fot. ilustr. lublin112.pl)
spotkanie towarzyskie to bardzo elestyczny termin,he może dojść do nadinterpretacji, np grupensex, swingers, prywatka, dancing, wieczorek poetycki, odczyt literata, sodo-ciacho, jubileusz twórczości, bizzare, hehe
„Podczas rozmowy policjant uzyskiwał informację na temat otoczenia(,) a następnie instruował go(,) w którym kierunku ma się udać.”
Jeśli zziębnięty i przemoczony, to sodo-ciacho jak nic… 😉
I aż do drogi go pilotowali, bo po nocy do lasu nie wejdą.
Słabe spotkanie jak o 2 w nocy go puściło i był w stanie posłużyć się komórką. Świeże powietrze dobrze wpływa na imprezowiczów. Wybrał się doprawić na stację lecz kierunki biedak pomylił. Miał farta że mrozów nie było.
gdyby chodził na lekcje geografii zamiast na wagary to by nie zabłądził 😛
kiedyś młodzież miała kompasy z drugiej komunii, a teraz kucyki, skutery…