Audi, BMW? To nie samochody powodują wypadki, tylko kierujący nimi. Sam, w trzecim miesiącu po odebraniu prawka (38 lat temu), dachowałem. I to czym? Skodą Octavią z 1956 roku, która z górki i z wiatrem osiągała zawrotną prędkość 120 km/h. A wtedy było pod wiatr i pod górę. Dobry kubeł zimnej wody na młodą, niedojrzałą łepetynę. Obecnie w domu są obydwie „wiochowo- burakowe” marki, tylko trzeba wiedzieć kiedy można wykorzystać ich pełną moc. A, fakt, jest tego trochę.
Za bardzo spieszył się na prostowanie felg
Audi, BMW? To nie samochody powodują wypadki, tylko kierujący nimi. Sam, w trzecim miesiącu po odebraniu prawka (38 lat temu), dachowałem. I to czym? Skodą Octavią z 1956 roku, która z górki i z wiatrem osiągała zawrotną prędkość 120 km/h. A wtedy było pod wiatr i pod górę. Dobry kubeł zimnej wody na młodą, niedojrzałą łepetynę. Obecnie w domu są obydwie „wiochowo- burakowe” marki, tylko trzeba wiedzieć kiedy można wykorzystać ich pełną moc. A, fakt, jest tego trochę.