Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Problem z wyborem wykonawcy kolejnego odcinka S19. Po odwołaniach drogowcy zmienili decyzję

Podpisanie umowy z wykonawcą budowy drogi ekspresowej S19 z Lubartowa do Kocka planowane było na pierwszy kwartał 2022 roku. Jednak do tej pory nie udało się sfinalizować procedury przetargowej.

Od kilku miesięcy wciąż nierozstrzygnięty jest przetarg na budowę kolejnego odcinka drogi ekspresowej S19 w naszym regionie. Chodzi o blisko 16 km trasy od Lubartowa do Kocka. W październiku ub. roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapoznała się ze złożonymi ofertami zapowiadając, że podpisanie umowy z wykonawcą planowane jest na pierwszy kwartał 2022 roku. Tymczasem właśnie rozpoczyna się trzeci kwartał, a wciąż trwa procedura wyłonienia firmy, która zaprojektuje i zbuduje trasę.

O kontrakt stara się dziewięć firm: konsorcjum Rubau Polska i Poltores, Strabag, Budimex, Mota-Engil Central Europe, konsorcjum Mostostal Warszawa i Acciona Construcción, konsorcjum Unibep oraz Budrex i Value Engineering, Polaqua, konsorcjum Aldesa Construcciones Polska i Aldesa Construcciones, oraz Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor. Wszyscy wykonawcy zadeklarowali skrócenie czasu realizacji zadania, z 39 do 36 miesięcy, oraz wydłużyli termin gwarancji o 5 lat.

Najtańszą ofertę, opiewającą na blisko 390 mln zł, złożyło konsorcjum Rubau Polska i Poltores. Najdrożej, gdyż na ponad 461 mln zł, swoje prace wyceniło Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor. W trakcie oceny ofert, cztery z nich zostały odrzucone. W trzech przypadkach chodziło o brak zgody wykonawców na przedłużenie terminu związania ofertą, w czwartym powodem była niezgodność z warunkami zamówienia.

W połowie lutego, jako najkorzystniejszą, wybrano ofertę złożoną przez firmę Strabag. Firma wyceniła swoje prace na 393,2 mln zł. Jednak z decyzją tą nie zgodziło się konsorcjum firm Rubau Polska i Poltores, które złożyło ofertę o ponad 3 mln zł tańszą. W związku z tym do Krajowej Izby Odwoławczej złożone zostało odwołanie w tej sprawie. KIO przyznała rację więc w kwietniu drogowcy, zgodnie z wyrokiem, unieważnili wybór wybór firmy Strabag oraz odrzucenie oferty konsorcjum Rubau i Poltores. Przed kilkoma dniami GDDKiA dokonała ponownego wyboru najkorzystniejszej oferty, tym razem wskazując na konsorcjum Rubau i Poltores.

Nie oznacza to jednak rychłego podpisania umowy. Wszystko dlatego, że pozostali oferenci, dokładnie jak po pierwszym wyborze, znów mają czas na złożenie odwołań. Jeśli te nie wpłyną, dokumentacja przetargowa po raz kolejny trafi do standardowej kontroli Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Dopiero po jej zakończeniu i przedstawieniu gwarancji należytego wykonania umowy będzie można podpisać kontrakt z wykonawcą.

(fot. Google Street View)

6 komentarzy

  1. A po co modernizować jak można postawić znak ograniczenie do 30km/h na całym odcinku oraz kilka nowych fotoradarów. Przynajmniej kasa się będzie zgadzać. Byłem na tej waszej drodze dwa razy przejazdem za dnia i dwa razy dłużej staliśmy tirem niz jechalismy. Raz jechaliśmy w nocy na rozladunek i też był spory ruch lecz dało się rozwinąć normalna prędkość. Ale na znaku koniec zabudowanego o godzinie 24 stała policja i suszyła xD niezłą wy tam macie porażkę i biedę mentalną w tej Polsce B.

  2. Czas żeby działki kupić w okolicy potem będą tańsze

  3. Akurat Lubartów Kock da się jeździć. Zlikwidować ten targ w Niemcach i też można, Walczyć z inflacją i nie przepłacać zachodnim złodziejom!!!! Niech taniej robi polska firma, polskie PRD. Złodzieje chcą okradać Polskę i nie chcą robić bo chcą na tym miliardy zarabiać. I po co?

    • Czy ty jesteś chory psychicznie? Jacy złodzieje gdzie? Dziadu! Gdyby nie zachodnie sklepy trzykrotnie byś przepłacał w Lewiatanach i innych GS.
      Gdyby nie UE dalej byś jeździł po wybojach na swojej wsi.

      • Mieszkaniec Niemiec (DK19)

        Akurat o tym odcinku Lubartów-Kock to dobrze napisał ….. może nie lecisz 120km/h ale nie stoisz w korku jak w Niemcach.

  4. Taka jest prawda

    Polski dziad się odwołuje i przez nich prace stanęły. A Strabag ma super sprzęt jakiego oni nie mają i chyba nie będą mieć.
    Strabag naprawdę wykonał dobrą robotę widać to na już oddanych odcinkach S18.

Z kraju