Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Powiedzieli STOP ciężarówkom w mieście. Duże samochody nie wjadą do Biłgoraja

Po długiej batalii, mieszkańcom oraz władzom Biłgoraja, udało się doprowadzić do wprowadzenia zakazu wjazdu do miasta dla samochodów ciężarowych. Nowe oznakowanie już czeka na montaż.

Od wielu lat w Biłgoraju robione jest wszystko, aby wyprowadzić z miasta ruch samochodów ciężarowych. Przez centrum przebiegają dwie główne trasy tranzytowe, co sprawia, że cały ruch przemieszcza się po wąskich uliczkach. Skupiono się więc na inwestycjach drogowych, mających ulżyć mieszkańcom. Pod koniec 2014 roku otwarto północną obwodnicę Biłgoraja, która połączyła drogę wojewódzką nr 835 od strony Lublina z drogą wojewódzką nr 858 w kierunku Zamościa.

Kierowcy jadący od strony Frampola w kierunku Zamościa nie musieli już przejeżdżać przez centrum Biłgoraja. Zwłaszcza, że obwodnica połączyła dwie najbardziej oblegane trasy. Jak obliczono jeszcze w 2010 roku pomiarów ruchu, drogą wojewódzką nr 835 przejeżdżało blisko 7300 pojazdów zaś nr 835 blisko 5300 pojazdów w ciągu doby. Nowa trasa miała sprawić, że znaczna ich część ominie Biłgoraj, korzystając właśnie z obwodnicy. Z kolei w październiku ub.r. została oddana południowa obwodnica miasta w ciągu drogi wojewódzkiej nr 835. Dzięki temu, kierowcy mogli już całkiem ominąć centrum miasta.

Pomimo oddania do użytku nowych tras, mieszkańcy Biłgoraja skarżyli się, że ruch ciężarówek niewiele się zmniejszył. Rzeczywiście m.in. na ulicach Długiej, Poniatowskiego czy też Monte Cassino co chwila przejeżdżają kolejne samochody ciężarowe. Przyczyn tego jest kilka, mianowicie część kierowców jadących relacją Zamość – Tarnogród skraca sobie drogę, inni z kolei wjeżdżają do miasta sugerując się wskazaniami nawigacji. Wiele osób bowiem nie aktualizuje map, więc nie ma na nich naniesionej obwodnicy. Mieszkańcy powiedzieli w końcu dosyć i zaczęli naciskać władze miasta by problem ten w jakiś sposób rozwiązano.

Miasto po przeanalizowaniu problemu wystąpiło do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie o zmianę organizacji ruchu. Chodzi o ustawienia na drogach wjazdowych do Biłgoraja znaków zakazujących tam wjazd dla samochodów ciężarowych. Oczywiście chodzi o ruch tranzytowy, pojazdów obsługujących zlokalizowane na terenie miasta zakłady i firmy zakaz miał nie dotyczyć. Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich nie zgodził się jednak na takie rozwiązanie, tłumacząc, że oznakowanie jest prawidłowe i kierowcy powinni widzieć znaki informujące o nowej trasie i sugerujące przejazd obwodnicą.

Władze miasta się jednak nie poddały i w porozumieniu z Urzędem Wojewódzkim kontynuowały rozmowy z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Te w końcu zakończyły się pomyślnie. Teraz tylko pozostało opracować dokumentację dotyczącą zmian i ustawić nowe oznakowanie. Same znaki już czekają w magazynie na zamontowanie.

2016-01-09 10:45:08
(fot. lublin112.pl)

3 komentarze

  1. Inteligentny inaczej System Zarządzania Ruchem

    I bardzo, bardzo dobrze! Gdy już nasza, lubelska obwodnica będzie cała gotowa to i w Lublinie powinniśmy mieć takie rozwiązanie. Do miasta wjazd powinny mieć tylko te pojazdy, które w Lublinie mają załadunek/rozładunek. Ruch się upłynni a asfalt nie będzie orany.

    A co z tym inteligentnym systemem zarządzania ruchem? Jest już gotowy? Bo działa tragicznie…

  2. Wiklinowy nocnik

    i dobrze, niech zdechną z głodu jak im przeszkadzaja ciezarówki….

  3. A ja pytam gdzie jest instytucja odpowiedzialna za drogi Lublina. Nowe drogi są rozjeżdzane przez tiry i po ok.5-8 latach trzeba będzie remontować a tiry omijają płatną ekspresówkę i tyle a kasa zostaje u szefa firmy przewozowej a biedny podatnik będzie płacił i to jest bezsens

Z kraju