Potrąciła pieszego na przejściu, odjechała z miejsca zdarzenia
14:16 06-09-2017
Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godzinie 12:53 na ul. Fabrycznej w Lublinie. Na prawym pasie zatrzymały się pojazdy, aby przepuścić przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych młodego mężczyznę. Poruszająca się lewym pasem kierująca daewoo wjechała na przejście, w wyniku czego potrąciła pieszego.
Na przesłanym nam nagraniu wyraźnie widać, że kobieta po chwili odjeżdża z miejsca zdarzenia. -Policjantom udało się ustalić i niebawem zatrzymać kierującą matizem. Jak wyjaśniała, pieszy miał nie doznać poważnych obrażeń, dlatego pojechała dalej. Potrącony 23-latek trafił do szpitala, po badaniach i opatrzeniu opuścił placówkę – wyjaśniała nam Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Obecnie policjanci cały czas zajmują się sprawą zdarzenia. Niebawem przesłuchani zostaną świadkowie jak też poszkodowany. Wtedy okaże się, jakie zarzuty usłyszy kobieta.
(wideo – nadesłane – Rafał – DZIĘKUJEMY!)
2017-09-06 11:14:05
jak się przebiega przez przejście dla pieszych to tak jest, 50 zł za takie coś jak nie więcej.
słupki A w matizie są całkiem duże i czasami potrafią przysłonić kogoś a to że „uciekła” ta osoba to jest jakiś wałek samochód praktycznie nieuszkodzony facet też nieuszkodzony a robicie z tego aferę
23 lata a siuśmajtek. Mógł po świrować z bólem głowy, zwrotami, mdłościami i wstrząs mózgu rozpoznany. Zwolnienie powyżej 7 dni od ręki i spoko można jeszcze pociągnąć. Parę groszy wyrwał by od pudernicy. Ta pożegnała by się z kwitami i jeszcze za ucieczkę z miejsca wypadku po tłustych 4literach oberwała.
Pieszy, nawet jak jest na przejściu, nie jest zwolniony z zachowania ostrożności. Ma pierwszeństwo. Nie patrzył, nie widział, że niebezpieczeństwo jedzie na niego? Obydwoje winni.
„Pieszy, nawet jak jest na przejściu, nie jest zwolniony z zachowania ostrożności.”
1. Gdzie jest tak napisane?
2. Jak niby pieszy znajdujący się na przejściu ma „zachować ostrożność”? Podskoczyć, jak będzie nadjeżdżał samochód? Teleportować się? Zdematerializować?
Ewidentna wina pieszego. Mógł przecież dzisiaj nie wychodzić z domu, sprawdzić horoskop gdzie jak byk było napisane, żeby wystrzegać się żółtego daewoo. Narobił tylko kłopotów biednej pani z matiza. Jak to było w kultowym filmie? Nie wiem czy dokładny cytat, ale sens z pewnością ten sam: „I co tak leży, jeszcze wilka złapie…” Dlatego wstał i poszedł, nic mu nie było bo przytomność przecież stracił dopiero na chodniku. Pewnie dostał udaru słonecznego…
Patrzyć, żeby widzieć czy zbliża się. Gdy nie widzę – słuchać, żeby usłyszeć czy się zbliża. Mieć włączone myślenie, by móc zatrzymać się w pół kroku, gdy – chociaż nie powinien, ale na mnie jedzie.
Na skrzyżowaniu czy przejściu dla pieszych należy zachować szczególną ostrożność. Dotyczy to każdego. I pieszego i kierującego.
Od osoby sprawnej fizycznie i psychicznie można jeszcze wymagać, że dostrzeże samochód i powstrzyma się przed wejściem, albo odskoczy/ucieknie z drogi pojazdu.
Tylko, że z przejścia dla pieszych może korzystać dziecko, osoba starcza lub niepełnosprawna, czy też nietrzeźwa. I co w przypadku takich osób? Też mają odpowiadać za błędy nieostrożnego (lub świadomie wykonującego niebezpieczne manewny: omijanie/wyprzedzanie) kierowcy.
nie wpadła do studzienki tym matizem?!
O czym mowa …dzis rano jadąc do pracy na skrzyżowaniu walecznych i Andersa
Kulka wjechała sobie na pomarańczowym na skrzyżowanie- instruktor puścił zielonego za kółkiem kierowcę…skora takie matoły uczą to jak ma być później dobrze??!?!?!!