Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Porwał dziecko i groził zabiciem. Złapano go koło Ryk

Przez pół nocy trwały poszukiwania 2,5 letniego dziecka, które zostało porwane w Łodzi. Sprawcę porwania zatrzymano na stacjo paliw koło Ryk.

W sobotę około godziny 20-tej na jeden z Komisariatów Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zgłosiła się zdenerwowana kobieta, która poinformowała, że jej 2,5 letnie dziecko zostało porwane. Podczas ustalania okoliczności zdarzenia, kobieta poinformowała, że sprawcą uprowadzenia jest 33-letni ojciec dziecka, z którym kobieta nie jest już od dłuższego czasu w stałym związku. Mężczyzna tego dnia odebrał dziecko około godziny 14-tej, i zgodnie z ustaleniami miał przekazać je matce po trzech godzinach. Jednak podczas spotkania, pomiędzy rodzicami dziecka doszło do ostrzej wymiany zdań, która w konsekwencji przerodziła się w kłótnię.

Gdy o określonej godzinie ojciec wraz z dzieckiem się nie pojawili, matka usiłowała skontaktować się z mężczyzną. Jednak ten w korespondencji sms-owej przekazał bardzo niepokojące informacje wskazujące na możliwość odebrania sobie życia i pozbawienia życia dziecka. W związku z tym, kobieta natychmiast poinformowała o wszystkim policję. Funkcjonariusze od razu przystąpili do działań. – Sprawdzono wszystkie miejsca , w których mógłby przebywać 33-latek. Przekazano do mediów foto-komunikat dotyczący zaginięcia wskazując także na poszukiwania samochodu, którym mógł się przemieszczać. Kontrolowano trasy wylotowe z Łodzi, sprawdzano także rozległy teren Lasów Łagiewnickich gdyż jeden z tropów tam właśnie prowadził. W gotowości pozostawał policyjny śmigłowiec. Nawiązano także kontakt z wieloma jednostkami policji w kraju biorąc pod uwagę ewentualne rejony, w które mógł się udać. Prowadzono również szereg działań o charakterze typowo operacyjnym.-wyjaśnia podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Przed 3.00 w nocy, toyota którą poruszał się poszukiwany 33-latek została zlokalizowana na stacji paliw na terenie powiatu ryckiego. Funkcjonariusze z miejscowej komendy znaleźli w samochodzie śpiącego chłopczyka, a w budynku stacji zatrzymali poszukiwanego mężczyznę, który natychmiast został zatrzymany. Był trzeźwy i nie sprawiał oporu podczas zatrzymania. Po badaniach okazało się, ze dziecku nic się nie stało i zostało przekazane matce. –Mężczyzna trafił do aresztu w Komendzie Miejskiej w Łodzi. Po zebraniu pełnego materiału dotyczącego m.in. gróźb karalnych oraz uszkodzenia ciała kobiety a być może i znęcania, zostanie jutro przesłuchany. Dziecko całe i zdrowe przekazano mamie. O zdarzeniu policjanci poinformują również Sąd Rodzinny, który może podjąć decyzje w kwestii ograniczenia czy też pozbawienia ojca władzy rodzicielskiej- dodaje Joanna Kącka.

(fot. lublin112)
2013-09-22 15:23:18

Komentarze wyłączone

Z kraju