Policyjny pościg ulicami Zamościa. 51-latek uciekał, bo był po alkoholu i nie miał uprawnień
15:03 08-01-2025 | Autor: redakcja

Policjanci z zamojskiej komendy ruszyli za uciekinierem, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mimo to, kierujący Peugeotem przyspieszył, wyłączając światła, co zwiększało ryzyko wypadku. Podczas ucieczki mężczyzna nie sygnalizował manewrów, a w trakcie skrętu w ulicę Olchową stracił panowanie nad pojazdem, uderzając w ogrodzenie. Po chwili kontynuował jazdę, aż do momentu, gdy na ulicy Dobrej policjanci zablokowali mu drogę.
Okazało się, że 51-latek był pod wpływem alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód został odholowany.
Kierowca usłyszał zarzuty związane z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej oraz szeregiem wykroczeń, w tym jazdą bez wymaganych świateł, nieprzestrzeganiem sygnalizacji, brakiem uprawnień i popełnieniem wykroczeń w trakcie pościgu. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat, a za popełnione wykroczenia – areszt, ograniczenie wolności lub grzywna.
Mężczyzna odpowie przed sądem za swoje czyny, w tym za stwarzanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego.
Prawdziwy ,,katolik,, w akcji… Zapewne alkoholik, ten jednen z ponad 3 mln, którzy się nie leczą i uważają, że nie są uzależnieni… Jedynie ok 500 tys walczy z nałogiem. Liczba cierpiących w Polsce przez alkoholików, to powściagliwe dane mówią o 8 mln..! Teraz koszty sądowe, regres, nieobecność w pracy i kolejne zarzuty. Problemy i koszty,, ale głupota niektórych nie zna granic..
,,w pracy” oj nie wiem.
Całkowicie bez sensu. Po co go gonić? Żeby stracić czas i paliwo? Co za różnica czy będzie miał 10 zakazów czy 19?
Jak by go nie gonili to by nie było tyle wykroczeń. To policja do tego przyczyniła się