Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pojawiają się informacje o braku miejsc w szpitalach dla osób zakażonych koronawirusem. Wojewoda lubelski wyjaśnia, że łóżek nie zabraknie

W przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o braku łóżek na oddziałach zakaźnych szpitali w woj. lubelskim. Wojewoda Lech Sprawka natychmiast zareagował na te doniesienia, przedstawiając sytuację z dostępnością łóżek dla osób zakażonych koronawirusem.

– W związku z tym, że w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o rzekomym braku miejsc w szpitalach na terenie województwa lubelskiego dla chorych, którzy mają potwierdzony wynik dodatni zakażenia kornawirusem SARS-CoV-2, przesyłam wyjaśnienie wojewody lubelskiego Pana Lecha Sprawki – przekazała nam w sobotę po południu Agnieszka Strzępka rzecznik prasowy Wojewody Lubelskiego.

O problemie braku miejsc poinformował Jakub Kosikowski, lekarz pracujący w jednym ze szpitali w regionie.

– Jeżeli mówimy o szpitalach II poziomu, czyli o tych szpitalach, które mają w swojej strukturze oddziały zakaźne i przyjmują przede wszystkim osoby zakażone koronawirusem, ale nie obciążone innymi chorobami – tymi, które są leczone w szpitalach III poziomu, czyli w naszym przypadku w SP ZOZ w Puławach, czy w części zakresów w Szpitalu Neuropsychiatrycznym SP ZOZ w Lublinie i SPSK 4 w Lublinie – łóżka dla osób zakażonych są nie tylko na oddziałach zakaźnych, ale również na innych oddziałach. W niektórych przypadkach prawdą może być brak łóżek dla osób zakażonych na oddziale zakaźnym, ale to nie oznacza, że dany szpital nie przyjmie pacjenta na inny oddział, gdzie ma przygotowaną odpowiednią strefę dla osób zakażonych – wyjaśnia Lech Sprawka wojewoda lubelski.

Obecnie hospitalizowanych na terenie województwa lubelskiego jest około 150-160 pacjentów. Natomiast łóżek w 7 szpitalach z oddziałami zakaźnymi na terenie województwa lubelskiego jest około 210. To jest liczba łóżek liczona nie tylko na oddziałach zakaźnych, ale także w odpowiednich strefach, na innych oddziałach.

– Oznacza to, że w tej chwili na terenie województwa lubelskiego, mamy nadwyżkę około 60 łóżek do przyjęcia osób zakażonych. Dodatkowo, szpital w Puławach – który jest tak naprawdę szpitalem z I, II i III poziomu – ma kilkanaście wolnych łóżek na przyjęcie tego typu pacjentów. Jeśli będzie utrzymywała się tendencja wzrostu liczby osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 wymagających hospitalizacji, to w następnym tygodniu rozpoczniemy procedurę rozwijania liczby łóżek. Podobna sytuacja dotyczy łóżek z respiratorami. Aktualnie mamy kilkanaście, w okolicach 20 łóżek z respiratorami. Z tym, ważna uwaga, to nie są łóżka tylko i wyłącznie na oddziałach zakaźnych, ale są szpitale, które te łóżka dedykowane dla osób zakażonych mają na innych oddziałach – przykładem jest szpital w Chełmie, gdzie takie łóżka są na OIOM-e – dodaje wojewoda.

W poniedziałek o godz. 9.00 wojewoda lubelski Pan Lech Sprawka odbędzie wideokonferencję z dyrektorami szpitali II poziomu, podczas której zostanie ustalony sposób postępowania i kolejność ewentualnego rozwijania liczby łóżek zakaźnych w zależności od potrzeb. Wojewoda lubelski nie wyklucza, że gdyby tendencja wzrostu osób hospitalizowanych utrzymywała się, to być może w niedługim czasie dojdziemy do stanu z marca 2020 roku, kiedy na terenie województwa lubelskiego mieliśmy ponad 500 łóżek zakaźnych. Na taką ewentualność jest przygotowana strategia postępowania i różne rozwiązania awaryjne.

(fot. lublin112.pl)

55 komentarzy

  1. kolejne globalne oszustwo

    Np. w Pulawach powstal szpital jednoimienny (czyt. „plandemioimienny”)…. i zliwidowano, bo pusto!

    Dożyliśmy czasów, kiedy lekarz nas nie przyjmie… bo możemy być chorzy na grypę.

    Czas, aby prawdziwi lekarze zaczeli MÓWIC PRAWDĘ o tym szwindlu!

    • Czekaj najpierw dla matołów droga szczepionka za kasę z budżetu bo koncerny muszą zarobić, Jeszcze ustawa bezkarnościowa musi wejść żeby za szwindel nie odpowiadali i wreszcie będzie można zacząć to wygaszać. Zapomniałem że jeszcze ludzi muszą zacząć się bać bardziej wiec zaczną się problemy z żywnością, ale nie takie że jej brakuje tylko najzwyczajniej w świecie nie będą jej dostarczać. Na wiosnę próbowali ale coś poszło nie tak więc pewnie w przyszłym roku się poprawią. To tak jak zamykanie barów o 22 w Anglii. Czym możesz się zarazić po 22 czym nie zaraziłeś się o 20 ? Już wiem pewnie sprawdzili że po 22 wirus wychodzi na ulicę a zwłaszcza do barów i masowo powoduje zakażenia i proszę nie mylić z zachorowaniami. Chodzi o to żeby ludzi trzymać w strachu bez względu na to czy boją się wirusa czy konsekwencji jeżeli się nie boją i nie biorą udziału w tej manipulacji.

Z kraju