Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pogoda sprzyja pożarom traw i nieużytków. Nie wypalaj, nie podpalaj! (zdjęcia)

Na terenie powiatu opolskiego doszło dziś do pożaru traw i nieużytków. Niestety słoneczna pogoda sprzyja tego typu zdarzeniom. Przypominamy, że niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

Do pożaru traw doszło w sobotę w miejscowości Wólka Komaszycka w powiecie opolskim. Strażacy otrzymali zgłoszeniem, z którego wynikało, że ogniem objęty jest znaczny obszar nieużytków. Sytuacja została już opanowana, jednak warto w tym miejscu przypomnieć, że od wielu lat przełom zimy i wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby.

Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób.

Obszary zeszłorocznej wysuszonej roślinności, która ze względu na występujące w tym czasie okresy wegetacji stanowi doskonałe podłoże palne, co w zestawieniu z dużą aktywnością czynnika ludzkiego w tym sektorze, skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. Za ponad 94% przyczyn ich powstania odpowiedzialny jest człowiek.

Trzeba pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. Osoby, które wbrew logice decydują się na wypalanie traw, przekonane są, że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby, w porę zareagują. Niestety mylą się i czasami kończy się to tragedią. W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Kompletną bezmyślnością jest celowe podpalanie suchych zarośli.

Pogoda sprzyja pożarom traw i nieużytków. Nie wypalaj, nie podpalaj! (zdjęcia)

Zagrożenie dla lasów

Wypalanie traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Z uwagi na znaczne zalesienie niektórych województw, tereny upraw rolniczych i leśnych dość często ze sobą sąsiadują, a czasami wręcz przenikają się. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat. Podczas pożaru powstaje także duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zaczadzenia. Powoduje ponadto zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych.

Od palącego się poszycia gleby, zapaleniu ulega podziemna warstwa torfu, który może zalegać nawet do kilkunastu metrów w głąb. Są to pożary długotrwałe (nawet do kilku miesięcy) i wyjątkowo trudne do ugaszenia. Ponadto, w przypadku, gdy zwykła łąka po pożarze regeneruje się przez kilka lat, to pokłady torfu potrzebują na to kilku tysięcy lat.

Pamiętaj o konsekwencjach

O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 z późn. zm.):
– art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”.
– art. 131: „Kto…wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary… – podlega karze aresztu albo grzywny”.

Art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2011 r. Nr 12, poz. 59 z późn. zm.); „w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:

– rozniecenia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
– korzystania z otwartego płomienia,
– wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.

Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje:
– art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz. 275 z późn. zm.) – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł.
– art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997r. Nr 88 poz. 553 z późn. zm.) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

Pogoda sprzyja pożarom traw i nieużytków. Nie wypalaj, nie podpalaj! (zdjęcia)

(fot. nadesłane\info źródło PSP)

8 komentarzy

  1. „Nie wypalaj, nie podpalaj” a później płacz bo mój piesek ma 100 kleszczy.
    Co niektórzy naukowcy zaczynają wskazywać przyczynę rozprzestrzeniania się kleszczy właśnie przez brak wypalania traw i nieużytków.

    • Chłopie jesteś w lubelskim, tutaj jest ciemnogród, tutaj wierzą w że niewidzialny żyt stworzył ziemię a Ty mi tutej z jakimiś naukowcami.

    • Takich głąbów powinni zamykać na leczenie w szpitalu psychiatrycznym.
      Aby nie przyszło im jeszcze do głowy leczenie w sposób opisany przez Prusa.

  2. Nie pochwalam wypalania trwa (szczególnie niekontrolowanego), ale prawda jest taka, że kiedyś było to nagminne, za to dzięki temu nie było kleszczy.

    • „lubelak” kiedyś przy gangrenie amputowano kończyny.
      Myślisz, że gdy teraz ona występuje to jest efekt innego sposobu leczenia?
      A gdyby tobie się przytrafiła to oczywiście sięgałbyś po piłę 🙂

  3. Strażaku nie podpalai.

  4. Nieodwracalne niekorzystne zmiany. Czyli jak przodkowie wypalali to na własne życzenie psuli sobie ziemię? Jakim cudem po setkach lat takiego gospodarowania jeszcze coś gdziekolwiek rośnie?

Z kraju