Personel SPSK 4 przy ul. Jaczewskiego przebadany pod kątem koronawirusa. Trwa oczekiwanie na wyniki (zdjęcia)
14:58 24-04-2020
W piątek w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie odbyły się badania personelu szpitala na obecność wirusa SARS CoV-2. Testami zostało objętych 200 pracowników placówki, wśród nich są lekarze, pielęgniarki, jak również personel pomocniczy.
Akcję zorganizowała Fundacja TVN we współpracy z Amazonem i siecią laboratoriów ALAB. SPSK nr 4 w Lublinie jest jednym z 20 szpitali w Polsce objętych tą akcją.
Fundacja TVN „nie jesteś sam”, jako jedna z organizacji wspierających walkę z COVID-19 w Polsce, otrzymała od firmy Amazon kwotę ponad 1,5 mln zł. Uzyskane środki finansowe przeznaczyła na zakup testów na obecność koronawirusa dla personelu medycznego. O optymalnym sposobie wydatkowania środków otrzymanych od darczyńców decyduje w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia oraz przedstawicielami środowisk medycznych. Środki od Amazon pozwolą przebadać 3400 pracowników medycznych w całej Polsce.
(fot. nadesłane)
Przy standardowo wykonywanych 200 testach na dobę Lubelszczyzna zrobi dzisiaj 200% normy 😀
Jeszcze przechodniom robić z łapanki by statystyku lepiej wyglądały… a za testy zapłaci korek…!
200 testów na 1200 zatrudnionych, to i tak wyrywkowo, bo co szósty badany. Wystarczy jeden z innej zmiany i wszystko na nic.
Samych pielęgniarek jest około 1200 osób, nie mówiąc o reszcie personelu, co to jest 200 osób… Śmiech na sali. Więcej krzyku niż to wszystko warte.
A co z pracującymi w rejestracji i w biedronce np???
Wiem, że takie osoby są na Jaczewskiego….
Z której Biedronki są tam osoby? Jeszcze nie słyszałem o przypadku aby ktoś obsługi sklepów chorował.
Na Kraśnickiej powinni przebadać personel bo to tam były pielęgniarki zarażone.
Skoro psioczą że Służba zdrowia zaraża to powinni przebadać wszystkich i to nie jeden szpital
ej . i ktos wie jak z wynikami? bo jakos nie wierze ze nie ma chorych
Trza było widzieć kolejki przed namiotem badań temperatury i wypełniania ankiet przed wejściem do szpitala i przychodni.. Człowiek na czlowieku. Wiele osób bez maseczek. Sikanie i robienie kup po okolicznych zaroślach szpitala. Żadnego toi toi. ŻADEN lekarz, ŻADNA pielegniarka, NIKT z dyrekcji , którzy przechodzili obok tych kolejek nikomu nie zwrócili uwagi. Szpital PSK 4 to KSIAZKOWY PRZYKLAD , jak nie powinno być.
Nie prawda byłam 21 lipca, 2 toi toie obok namiotów, w kloejce wszyscy w maseczkach z odstepem.
Nawet jako opiekun nie zostałam wpuszczona co było juz przesadą dla chorego a dla mnie stresem i 4 godzinnym czekaniem aż pacjęt został poproszony do gabinetu bo już nikogo nie było. Miał numer 3.
Opiekun nie przychodzi z osobą tego wymagającą dla rozrywki.