Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Osuwisko na terenie Lublina. Bariery zatrzymały ziemię tuż przed jezdnią (zdjęcia)

Osunęła się część skarpy przy al. Mazowieckiego w Lublinie. Miejsce to zostało już w nocy zabezpieczone. Nie ma utrudnień w ruchu.

Osunęła się skarpa przy al. Mazowieckiego w Lublinie. Zdarzenie miało miejsce w rejonie wiaduktu w ciągu ul. Nałęczowskiej. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.

Osuwająca się ze skarpy ziemia została zatrzymana przez zamontowaną tuż przy jezdni barierę energochłonną. Dzięki temu nie ma utrudnień w ruchu.

Miejsce zostało w nocy zabezpieczone. Wstępnie wiadomo, że ziemia osunęła się w wyniku roztopów.

Osuwisko na terenie Lublina. Bariery zatrzymały ziemię tuż przed jezdnią (zdjęcia)

Osuwisko na terenie Lublina. Bariery zatrzymały ziemię tuż przed jezdnią (zdjęcia)

Osuwisko na terenie Lublina. Bariery zatrzymały ziemię tuż przed jezdnią (zdjęcia)

Osuwisko na terenie Lublina. Bariery zatrzymały ziemię tuż przed jezdnią (zdjęcia)

Osuwisko na terenie Lublina. Bariery zatrzymały ziemię tuż przed jezdnią (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

19 komentarzy

  1. Normalna rzecz , ziemia rozmarza ,bo nie osiadła po przebudowie ,trzeba lat źeby było stabilnie.

    • jakby skarpa byłaby opalowana lub zabepiecznona plastykową siatką nic by się nie stało. Uważasz ,że to normalne ze ziemia zjechała i doszło do małej katastrofy budowlanej ?

      • Eustachy Rąb- Nięty

        W opisanym przypadku gdzie stosownie tego nie zabezpieczono, to zupełnie normalne, że zgarnięta na kupę wys. ok. 5-7 metrów ziemia, rozmiękła i zjechała w dół.
        nienormalne jest tylko to, że zjechała tylko w tym jednym miejscu, ale poczekamy- zobaczymy…

  2. No przecież była budowa nowej ulicy przez fachofffców , to normalne że ziemia zjechała.
    Teraz zablokują co najmniej 1 pas zaczną grzebać i naświnią ziemią— jakie to polskobylejakie.
    A co z wiaduktami jak długo jeszcze , na Męcz. Majdanka właściwie skończony ale zwężenie jest , a na Diamentowej i Janowskiej roboli w ostatnim tygodniu nie było bo po co ?, Ktoś prowadzi nadzór tych gównianych remontów czy też jest takiego bylejakiego pokroju ?

    • nie ma bo czekają na zimę i złe warunki żeby ogłosić, że przez złe warunki muszą przesunąć termin zakończenia prac i oddania wiaduktu

    • A i również ul.Kunickiego w kierunku Abramowickiej . Ulica jak ser szwajcarski . Pewnie żaden urzędnik z Ratusza tędy do pracy nie jeździ .A szkoda , bo jakby urwał np. koło momentalnie była by ekipa z asfaltem .

    • Dyrdymałko 112 (słownie: sto dwunasty)

      Sprawy wiaduktów nie znam, ale ponieważ jak każdemu to mnie zdarza sie myśleć, to se tak jakoś wymyśliłem, że tak jak z wiaduktem na ul. towarzysza Kunickiego Władysława, który miał być remontowany pół roku, a grzebali się przy nim bez mała 3 lata, to i przy pozostałych może chodzić o to samo, czyli o kasę.
      Jak inwestor płaci tak wykonawca robi – i w tym miejscu masz rację: jest to zupełnie po polsku.

      • Gdyby był prywatny inwestor – to wiadukt byłby ogarnięty „raz-dwa”, ale tu są publiczne pieniążki, tu jjest czym się dzielić…

  3. Kihawa 2%, PO-Tworki

    Gdyby natura chciała aby był wiadukt lub nasyp to by go zrobiła!

    • Eustachy Rąb- Nięty

      Natura ma niesamowitą moc tworzenia, np. ostatnio chciała wyeliminować część populacji „człowieków” i trzeba przyznać, że stwarzając COVID ( przy niewielkiej pomocy wielce pracowitych Chińczyków), zupełnie dobrze sobie z tym radzi. :mrgreen:

    • hahaha znakomitna riposta 😀

  4. Czyżby nie było żadnej siatki, czy maty – ot tak trawkę na takim skosie posiali?!

    • Jasny Gwint !!!

      Tam takich i podobnych fuszerek pozostawionych jest więcej… np. dosłownie palcem pokazywałem i jak komu dobremu tłumaczyłem jak oznakować lewoskręt na parking przed brama ROD „Miłek”, ale gdzieby kto posłuchał jakiegoś emeryta i… wyszło, że jak chcę tam wjechać muszę wjechać zgodnie z ich oznaczeniami to muszę prosto jakieś 100 m, skręcić na parking przed prywatną posesją, zawrócić i wykonać ostry skręt w prawo, na wspomniany parking, bo łagodny wjazd na ten parking jest zrobiony pod wspomniany, a nie oznakowany lewoskręt.

      • Dyrdymałko 112 (słownie: sto dwunasty)

        Nie wspomniałeś, ze opisany wjazd na ten „miłkowy” parking jest systematycznie spłukiwany przy roztopach i każdych większych opadach deszczu co powoduje zatykanie studzienki kanalizacyjnej obok, a woda zmywa żwirek spłukany z parkingu wzdłuż prawego pasa jezdni ul. Nałęczowskiej do studzienek na mostku nad początkiem Czechówki.

  5. Miało być to jest. Nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja będzie. Zawsze można zrobić winę na roztopy. Za granicą nie po takich bagnach są drogi …. ale są za to zabezpieczenia tylko tyle że te zabezpieczenie kosztuje. A jak kosztuje to nie opłaca się …

  6. to jest taka sama myśl techniczna jak rondo z pniakiem

  7. Krzysiek co ty na to ? Czyżby znowu fuszerka w Twoim mieście , powołaj komisję !

  8. Nie dość, że zaoszczędzili na siatce, to znając życie zarobią jeszcze na poprawce

  9. Ta ziemia zsunęła się już ponad tydzień temu, codziennie tamtędy przejeżdzałem i było to już widoczne. Fuszera budowlana i tyle, tak jak i asfalt na ulicach. Tam gdzie robota była zrobiona porządnie tam problemów nie ma. Jana Pawła wyremontowane za ziher w 2006 roku i do tej pory jezdzi się równo jak po stole, zero dziur po zimie, a gdzie indziej jak nie fałdy to wyrwy jak po wybuchu miny.

Z kraju