Odpowie za oszustwa „na policjanta”. Przyznał się do czterech przestępstw
11:37 07-12-2020
Przed miesiącem na terenie Lublina doszło do oszustw metodą „na policjanta”. Do starszych mieszkańców miasta zadzwoniła osoba podająca się za policjanta i przekazała informację o wypadku z udziałem członka rodziny. Oszust informował, że potrzebne są pieniądze na kaucję i przychodził do domów pokrzywdzonych osób, a następnie przedstawiał się za funkcjonariusza. Sprawca odbierając pieniądze starał się wykazywać profesjonalizmem. Dokładnie fotografował gotówkę oraz udawał, że ją oznacza.
Trzy starsze kobiety straciły niemal 90 tys. złotych. Jedna z mieszkanek Lublina w czasie spotkania z fałszywym funkcjonariusze zorientowała się ma do czynienia z oszustem. Kobieta próbowała wyrwać mu gotówkę oraz gonić sprawcę. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzona spadła ze schodów. Z kolei w Białymstoku emeryt w ostatniej chwili cofnął się przed przekazaniem 100 tysięcy złotych. Mężczyzna miał już wypłaconą całą sumę z banku, gdy zorientował się, że cały czas jest obserwowany i może to być oszustwo.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie ustalili, że za przestępstwami stał 29-latek. Mężczyzna został zatrzymany we Wrocławiu. 29-latek przyznał się do wszystkich czterech przestępstw. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Może mu grozić do 8 lat więzienia.
(fot. Policja Lublin)
A kasę oddał ? Pewnie nie i nie odda .Ale ważne ze się przyznał ,to jest najwazniejsze dla sądu ,takie „bzdety ” jak odzyskanie skradzionej gotówki ,to mało istotny „szczegół „
Grozić to sobie może, ale tak z półtora roku dobrze by mu zrobiło.
Coś mało słychać o wykrywalności takich śmieci w stosunku do ilości zdarzeń. Jeszcze mniej o wyrokach prawomocnych.
Uciąć łapy.