Nocne zderzenie forda z volkswagenem na rondzie. Wszystko przez nawigację (zdjęcia)
07:32 06-06-2020
Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę na rondzie Pileckiego w Lublinie. Przed północą, na skrzyżowaniu al. Solidarności i ul. Ducha zderzyły się dwa samochody: volkswagen i ford. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący fordem mężczyzna jechał w kierunku Warszawy. Wjeżdżając na skrzyżowanie zignorował znak „STOP” i wymusił pierwszeństwo przejazdu na volkswagenie, którego kierowca opuszczał rondo. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów. Wytrącony z toru jazdy ford uderzył jeszcze w słup sygnalizacji świetlnej.
W wypadku poszkodowana została jedna osoba, którą przetransportowano do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Jak wyjaśniał sprawca, zapatrzył się w nawigację i nie zauważył, że nie ma pierwszeństwa przejazdu. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl, nadesłane – Piotr)
Prędkość musiała być spora bo i auta odpowiednio mocno rozwalone
noc puste ulice i jołop z nawigacją
Jakby patrzył w nawigację, to by górą przejechał… „Patrzyłem w nawigację” zawsze lepiej brzmi, niż „pisałem SMS-a”.
zapatrzył się w telefon i nie zauważył co na drodze – brakuje informacji o zabraniu kwitów przygłupowi
Takich sytuacji w nocy jest tam sporo, aż dziw, że dopiero teraz doszło do zderzenia.
Jeżdzę w nocy od 10lat jestem Waldek sałaciarz.To co w nocy się dzieje to zgroza,czemu? Dlatego ,że ludzie nie zna przepisów ,zjeżdzają z ronda i ustępują !!! To jak dziś on zjeżdza z ronada i utępuje ,znakiem tego nie zna wogóle przepisów i jutro wjedzie na rondo nie ustępująć,Problem jest duzy on nie dotyczy szybkosci tylko ogolnego braku znajomosci przepisów.Apeluje nie musisz, nie jedz w nocy, zamów sałatę najelpiej Waldka on Cie dowiezie.Bedziesz zdrowy i samochod cały,pojezdzisz sobie w dzien jak ci swiatłą zapalą !!!!!!
Zgadzam się z tezami. Kupa „kierowców” jest nauczona tylko na pamięć jeździć kilkoma utartymi trasami. Z przepisów wiedzą, że na czerwone – stój, na zielone – jedź. Ale też nie do końca, bo na zielone ogólne (sygnalizator S-1) skręcają w lewo, powodują wypadek i twierdzą, że mieli pierwszeństwo (bo zielone). Pod tym względem jest masakra. Jak pada sygnalizacja świetlna, to co trzeci wie jak jechać. Reszta ogląda się na innych, albo jest w ogóle sparaliżowana strachem (ustępują zjeżdżając z ronda np.).
Z wieśwagena też jest sam sobie winien . Na drugi raz będzie bardziej czujny i uczulony na to że głąby też jeżdżą nie zwracając uwagi na znaki i nie podnoszą wzroku powyżej maski .
Pewnie Bolt xD