Z naszego regionu dostrzegł Tatry. Niesamowite zdjęcie miłośnika dalekich obserwacji
12:54 25-04-2018

Fascynaci dalekich obserwacji prześcigają się w wykonywaniu fotografii jak najbardziej oddalonych miejsc. Kilka dni temu podziw wzbudził mieszkaniec Rzeszowa, który z terenu województwa lubelskiego wykonał zdjęcie, na którym widać zarys Tatr Wysokich. Widać na nim Łomnicę, czyli drugi co do wysokości po Gerlachu szczyt Tatr, Durny Szczyt oraz oddalony o 223 kilometry Lodowy Szczyt.
Zdjęcie zostało wykonane w piątek 20 kwietnia z okolic miejscowości Salomin w gminie Gościeradów w powiecie kraśnickim. Znajduje się tam punkt widokowy na skraju wzniesienia o wysokości 269 m n.p.m. Jak zaznacza autor zdjęcia, zostało ono wykonane z wysokości 261 m n.p.m. Była to jego trzecia wizyta w tym miejscu, zaś pomysł na próbę zrobienia rekordowego zdjęcia z tej okolicy, zrodził się około dwóch lat wcześniej.
Uchwycenie obiektu z tak dużej odległości nie jest przypadkowe. Osoby fascynujące się dalekimi obserwacjami wcześniej długo ustalają co i skąd można dostrzec. Potrzebny jest dobry sprzęt a także dogodny punkt obserwacyjny. Ważna jest też pora dnia a także odpowiednia pogoda. Z terenu Polski fascynaci wykonywali już zdjecia Alp czy też szczyty górskie w pasmach Rudaw i Szumawy.
(fot. astropolis.pl – Michał Skiba)
2018-04-25 12:48:42
Gratulacje!!! mam taki sam plan od dawna, tylko czasu brak
no i smog nie przeszkadzał? jak to łatwo obalić teorie durnych ekooszołomów
posiłkując się google earth widzę że nie ma takiej opcji by zobaczyć nawet Rysy przy idealnej widoczności z takiej wyskości. Czubek Rys można by zaobserwować z Salomina będąc na wyskości ok 950m npm. Autor zobaczył co chciał zobaczyć.
Google Earth ma słabą jakość obrazu, nie nadaje się do tego. Rysów nie widać, bo są za niskie i za daleko.
Z całą pewnością są to Tatry. Jeśli ktoś uważa, że nie da się ich zobaczyć – niech to udowodni matematycznie. Wysokość Gerlacha to 2655 m n.p.m., odległość 229,4 km, promień Ziemi to 6371 km, dokładne mapy można znaleźć na Geoportalu i na ich podstawie odczytać rzeźbę terenu. Standardowy współczynnik refrakcji atmosferycznej wynosi 0,13. Kalkulator do ręki i do dzieła!
Dziękuję bardzo za pochlebne i mniej pochlebne komentarze. Niedowiarków zapraszamy do lektury dalekich obserwacji, a do oglądania zdjęcia w pełnej rozdzielczości polecam monitor komputera aniżeli smartfona. Bardzo serdecznie pozdrawiam jak to ktoś określił z komentujących z nędznego i smutnego Rzeszowa. Dobrze że człowiek po studiach nie został w Lublinie tylko wrócił na stare śmieci. Dobrej nocy.
Panie Michale, serdecznie gratulujemy Panu tej nadzwyczajnej obserwacji, od jakże dawna wyczekiwanej przez dalekoobserwacyjną społeczność!
„Niedowiarków” co poniektórych nic raczej nie przekona, skoro są w stanie wierzyć w płaskość Ziemi. Takowi też raczej nie mają w zwyczaju oddawania się lekturze, o logicznym rozumowaniu nie wspominając.
Szkoda tylko, że dziennikarz będący autorem tej notki, zawarł w ostatnim akapicie stwierdzenie wyssane z palca: „Z terenu Polski fascynaci wykonywali już zdjecia Alp”. Z tego co nam wiadomo, Alpy ze Śnieżnika wciąż jeszcze nie padły.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Tak jest Alp z Polski nizdobyto no ale Klosterwappen ze Śnieżnika jest teoretycznie do zdobycia. Zapraszamy na naszą stronę Tatry z Podkarpacia na FB
Ktoś tu się rozpędził. Kolega Robert J. dostrzegł jak dotąd Alpy z Pradziada a nie z Polski. Choć można uznać, że Jesioniki, Sudety to już jak nasze. No i z Polski też jest w planie 🙂
Ja też kilka razy sfotografowałem Tatry z okolicy Salomina jesienią 2018 r. a ostatnio w tym miesiącu. Jest to możliwe w warunkach wyjątkowej czystości powietrza, jakie trafia się nie często, bo kilka razy w roku. Lin do strony ze zdjęciami.
https://astropolis.pl/topic/62835-tatry-z-salomina/page/4/