Nastolatki poszły kraść do galerii handlowej. Pracownik ochrony gonił je przez ponad kilometr (zdjęcia)
17:45 23-02-2023 | Autor: redakcja
Wszystko wydarzyło się w czwartek po godzinie 16 w galerii handlowej przy al. Witosa w Lublinie. Pracownice jednego ze sklepów z odzieżą zwróciły uwagę na dwie nastolatki, które udały się do przymierzalni. Tam zerwały zabezpieczenia z kilku produktów. O wszystkim zaalarmowana została ochrona.
Kiedy klientki dostrzegły pracownika ochrony, zaczęły uciekać. Mężczyzna ruszył za nimi. Pieszy pościg trwał na odcinku ponad kilometra i zakończył się aż na Drodze Męczenników Majdanka. Tam nastolatki zostały zatrzymane przez powiadomionych o zdarzeniu policjantów.
Złodziejki trafiły na komisariat. Znaleziono przy nich skradziony towar. Teraz funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.
(fot. lublin112, nadesłane – Michał)
Nastolatki to gonił ten kilometr bo myślał że mu w zamian coś miłego zaproponują jak by były to nastolatkowie to by nie gonił
A ten ponad kilometr musiał wracać z buta czy radiowozem go zawieźli
Odwieziony radiowozem przecież za TWOJE O PŁATNIKU PODATKÓW
W końcu lekcje wf na coś się przydało.
Też kiedyś byłem cieciem
Nie wiem czy ochroniarz mógł oddalić się z miejsca pracy?
nie może
Mógł bo działał w wyższej konieczności
A w ogóle, to coś wiesz?
W bezpośrednim pościgu za sprawcą na gorącym uczynku – może.
O kurka! Zwykle to ochroniarze po 100m marszu juz ledwo zipią ?
No i bardzo dobrze. Mam nadzieję, że dzięki temu się ogarną i zmienią swoje życie bo tak to wylądują na jakiejś melinie z patusami. Powinny temu panu kwiaty kupić i bomobonierkę.
A tak wogóle za coś takiego powinny być skierowane na pół roku na szkolenie militarne 🙂
Co z ochrony wszystko wyłapią, pewnie mają limit, jeśli na ich zmianie np będzie kradzież a nie złapią,to z pracy wylatują
Ci z oxhrony
Wygląda na to że dziewczyny ze wschodu.
Już się nie dowiesz – „bracia i siostry” tak sobie poczynają od pewnego czasu ,że poszedł do mediów odgórny rozkaz o nieinformowaniu o narodowości sprawców, chyba, że to nasi. Krótko mówiąc Kalifornia nad Wisłą – tam sie nie publikuje zdjęć sprawców przestępstw jeśli opaleni, a u nas danych o pochodzeniu. 🙂