Na zakręcie przesadził z prędkością. Jaguar dachował w rowie
15:52 30-05-2018
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 11 w miejscowości Uciekajka w powiecie łęczyńskim. Na lokalnej drodze dachował samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak ustalili funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej, kierujący jaguarem mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi i dachowało. Zakręt oznaczony był znakami ograniczającymi prędkość do 30 km na godzinę, a także ostrzegającymi o tym, iż na jezdni może występować żwir.
W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
2018-05-30 15:47:56
(fot. nadesłane)
Znowu Jugular!
A taki był ładny, brytyjski teraz indyjski.
Nowobogacy pokazują szpan.Powinien kupić sobie motolotnie ale znając Polaka to i motolotnią wykona dachowanie.
Jaguar, a tydzień temu antylopa.
Jak afrykańskie upały to i fauna afrykańska. Sorry taki mamy klimat
Jak w Uciekajce to pewnie uciekał
Prędzej, nie jedź, pędź! Jechanie z prędkością dopuszczalną to głupota. To, że na drodze pojawi się dzikie zwierzę, degenerat w aŁdi, 80-letni rowerzysta/niedzielny kierowca, czy pijany traktorzysta – to są sytuacje niemożliwe do wystąpienia na drodze.
Jak codziennie zaoszczędzisz 10 minuty na wściekłej jeździe to w ciągu całego życia zyska się tyle czasu, że można by całą „Modę na sukces” obejrzeć.
Zgadzam się w stu procentach!