Na łuku jezdni stracił panowanie nad autem. Mercedes uderzył w słup latarni (zdjęcia)
08:11 28-03-2021
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 22 na ul. Wrotkowskiej w Lublinie. Na wysokości sklepu Kaufland samochód osobowy uderzył w słup latarni. Na miejscu interweniowała policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący mercedesem mężczyzna jechał w stronę ul. Diamentowej. Na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, auto wpadło w poślizg po czym uderzyło w betonowy słup latarni.
Kierowca nie odniósł obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności kolizji.
(fot. lublin112.pl)
Więc warto opisać to zgodnie z zaistniałą sytuacją a nie tylko z waszych przypuszczeń. Takie spekulacje nie powinny mieć miejsca. A to świadczy juz o danej redakcji.
Pytanie: Co jest napisane niezgodnie z prawdą?
Prosimy napisać w komentarzu, który fragment tekstu jest niezgodny z prawdą.
Droga redakcjo, skoro opisujecie zdarzenia na podstawie ustaleń służb mundurowych, to dlaczego piszecie takie bzdety? Temu kierowcy jakiś inteligentny kierowca wymusił pierwszeństwo i uciekł z miejsca zdarzenia. Ten kierowca musiał uciekać i stało się tak a nie inaczej. Czy gdziekolwiek o tym wspomnieliscie? Bo ja tego nie widzę.
Prosimy czytać tekst uważnie: „Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności kolizji.”
Tak tekst uważnie czytamy.
Dlaczego nie napisaliście ze strata panowania nad kierownica została spowodowana głupotą innego kierowcy? Tego nie ma w artykule.
A policja ma takie ustalenia. Przestajecie być wiarygodni. Piszczenie tylko wygodne dla was informacje.
Jeżeli policja ma takie informacje, nam po prostu tego nie przekazano. Wyjaśniono jedynie, to co jest zawarte w treści oraz dodano, że trwa ustalanie szczegółowych okoliczności kolizji. I to też zawarliśmy w materiale.
Jak każda inna redakcja powinniście dociekać prawdy.
Apelujcie do czytelników,może ktoś widział kierowcę który uciekł z miejsca zdarzenia.
W przeciwnym razie po uszach dostanie osoba tak naprawdę w tym zdarzeniu poszkodowana.
A tamten kierowca tym razem uciekł i nikomu nic się nie stało, kolejnym razem może stać się tragedia.
Nie publikujemy tekstów po miesiącu od zdarzenia tylko w miarę szybko jeżeli to jest możliwe, nie robimy dochodzenia, od tego jest policja. Informujemy o tym co się stało i czy są np. utrudnienia w ruchu lub osoby poszkodowane. Od ustalania okoliczności kolizji lub wypadku jest policja i czasami trwa to lata… Prosimy nie wymagać, aby tekst o jednym czy drugim zdarzeniu zawierał pełne dochodzenie tego, jak wyglądało zdarzenie drogowe. Zawsze jest zawarta informacja, że trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia, a podane informacje są „wstępne”. Od dociekania prawdy o wypadku czy kolizji jest policyjne śledztwo, a nie tekst na stronie. To, że ktoś mówi, że ktoś z miejsca zdarzenia uciekł, to tylko jedna z wersji zdarzenia. Tekst jest neutralny i nie wskazuje na niczyją winę.
Tekst jest neutralny?
Jasno dajecie przekaz w artykule ze to kierowca Mercedesa jest winny,oczywiście nie nie jest to napisane dosłownie.
Lecz przekaz jest jasny do zrozumienia. Tekst w żadnym stopniu nie jest neutralny.