Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Motor Lublin awansował do II ligi. Zamiast korków od szampana, pojawiły się oskarżenia o korupcję

Prezes Hutnika Kraków Artur Trębacz sugeruje, że decyzja o awansie Motoru Lublin miała zapaść w gabinetach prezesów Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Lubelski klub zapewnia, że Hutnik Kraków od tygodnia prowadzi machinę medialnych oszczerstw wymierzonych w Motor Lublin.

Nie milkną echa wczorajszej uchwały Lubelskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zakończenia rozgrywek sezonu 2019/2020 dla III ligi. Zanim rozgrywki zostały zawieszone z powodu epidemii koronawirusa, w grupie IV prowadził Hutnik Kraków, na drugim miejscu był zaś Motor Lublin. Oba kluby miały po 36 punktów, jednak zgodnie z zasadami pierwsze miejsce w tabeli zajmował klub z Krakowa, gdyż zwyciężył w bezpośrednim meczu z Motorem. Organizator rozgrywek uznał jednak, że do II ligi awansuje Motor Lublin, biorąc pod uwagę nie miejsce w tabeli, a bilans bramek. Lubelski klub miał ich +20 (36-16), a krakowski +17.

Decyzję Lubelskiego Związku Piłki Nożnej od razu uznano za kontrowersyjną. Prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszard Niemiec zakomunikował, że decyzja Lubelskiego ZPN o wyrolowaniu Hutnika i próba wystawienia statusu II-ligowca jest bezprawna. Dodał jednocześnie, że „haniebna praktyka na rympał nawiązuje do najgorszych wzorów korupcyjnej doby i spotka się z należnym odporem prawnym”. Zdenerwowania nie ukrywa również prezes Hutnika Kraków Artur Trębacz, który dodał, że to chyba jedyny taki przypadek na świecie. Mówił również, że podejrzewa, iż gdyby Motor zajmował ósme miejsce, też by znaleziono sposób, aby wepchnąć go do wyższej ligi.

Artur Trębacz nie ukrywał również, że ma żal do prezesa Lubelskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bartnika. Jak tłumaczył, powinien on być wyłączony z procesu decyzyjnego gdyż w przeszłości był członkiem Rady Nadzorczej Motoru. To zaś ma wskazywać, iż „od początku było wiadome, że będzie chciał, by awansował klub, z którym jest od lat związany”. Krakowski klub już zapowiedział, że będzie się odwoływał od decyzji Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.

– Ciężko to skomentować, brak mi słów. Wszelkie prawa, regulaminy nie są potrzebne. Bo po co? Potem i tak decyduje jednoosobowo prezes danego związku i robi, co chce. Mam nadzieję, że da się tę decyzję zmienić, bo inaczej będzie to kompromitacja. Z jednej strony wyszliśmy z piłki korupcyjnej, rywalizacja wydawałoby się odbywa się na boisku, a okazuje się, że ona jednak odbywa się w gabinetach prezesów związku. Rywalizacja na boisku nie ma przełożenia na miejsca w tabeli, decyduje ustalanie tabeli według własnego widzi mi się – powiedział Artur Trębacz w rozmowie z portalem Weszło.pl.

Na tą, jak też inne sugestie na temat możliwej korupcji, zareagował dzisiaj Zarządu Klubu Motor Lublin. Jak wyjaśnia Zarząd Motoru w przesłanym do nas oświadczeniu, pomimo głębokiej niechęci do przenoszenia kwestii prawnych na grunt gołosłownej batalii medialnej, w świetle jednostronnych, oburzających ataków ze strony Hutnika Kraków godzących w dobre imię lubelskiego klubu, zmuszeni zastali do zajęcia oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

– Stanowczo wzywamy Hutnik Kraków oraz Pana Ryszarda Niemca Prezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej do natychmiastowego zaprzestania naruszania renomy Klubu poprzez sugerowanie podejmowania przez klub pośrednio lub bezpośrednio działań sprzecznych z prawem, o charakterze korupcyjnym, bądź przyzwalania na tego rodzaju działania. Oczekujemy od wyżej zainteresowanych niezwłocznego sprostowania ich ostatnich medialnych wypowiedzi, które zawierały powyższe, naruszające dobra osobiste klubu treści. Pojawiające się od dwóch dni w mediach informacje, rozpowszechniane głównie przez władze Hutnika Kraków oraz Pana Ryszarda Niemca konsekwentnie i celowo zniekształcają rzeczywisty stan prawny, cytując wybiórczo przepisy Regulaminu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej i posługując się argumentacją nie mającą – w ocenie Klubu – nic wspólnego z jego treścią, a bazująca jedynie na „chciejstwie” i emocjach. Apelujemy do władz Hutnika Kraków oraz Pana Ryszarda Niemca by ich opinie i związane z obecną sytuacją niezadowolenie wyrażane było na podstawie i w granicach prawa, z zachowaniem ogólnoprzyjętych norm społecznych, a także i przede wszystkim, przyjętych w naszym środowisku sportowym. Dalsze naruszenia dóbr osobistych Klubu spotkają się ze zdecydowaną reakcją i stosownymi krokami prawnymi – czytamy w oświadczeniu.

Władze Motoru Lublin jednocześnie podkreślają, iż nieznane jest im uzasadnienie prawne, które legło u podstaw decyzji Zarządu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Jednak decyzja ta została w klubie przyjęta z ulgą. Dodano również, że obserwując bowiem wprawioną przez Hutnik Kraków od tygodnia machinę medialnych oszczerstw, Motor Lublin liczył się z każdym rozstrzygnięciem i poczynił odpowiednie przygotowania w celu podjęcia ewentualnych kroków prawnych. Wywierane naciski przybrały bowiem skalę dla klubu nieoczekiwaną i nie mająca absolutnie nic wspólnego z uczciwą rywalizacją sportową, ani rzeczywistym brzmieniem przepisów związkowych.

– Odnosząc się do podnoszonej przez Hutnik Kraków i szeroko komentowanej propozycji barażu, klub stoi na stanowisku, że po pierwsze spotkanie takie jest zupełnie niecelowe w świetle jednoznacznego brzmienia przepisów regulaminu, a po drugie regulamin ten nie przewiduje w ogóle meczów barażowych. Skoro regulamin nie przewiduje takiego rozwiązania w celu określenia miejsca w tabeli, to zupełnie bezpodstawne i zbędne jest rozważanie tego rodzaju propozycji, sprzecznej z regulaminem. Dodatkowo tego rodzaju propozycja pomija sytuację epidemiczną w kraju panującą od blisko dwóch miesięcy i będące jej konsekwencją wstrzymanie rozgrywek, w tym III ligi, a także obecne obostrzenia prawne, które nie zezwalają na prowadzenie rozgrywek innym klasom rozgrywkowym, niż ligom centralnym. Pomija też fakt, że duża część zawodników klubów III-ligowych łączy grę w piłkę nożną z pracą zawodową i nie może pozwolić sobie na izolację oraz nałożenie reżimu sanitarnego chociażby zbliżonego do tego, wprowadzonego w ligach centralnych dodają przedstawiciele zarządu Motoru Lublin.

Jak wskazują specjaliści, regulamin na który powołują się oba kluby, jak też lubelski związek, nie rozstrzyga jasno, kto powinien być liderem i można go różnie interpretować. Ustęp 21 wskazuje bowiem, że w przypadku uzyskania równej liczby punktów przez dwie drużyny o zajętym miejscu decydują: a) liczba zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami, b) przy równej liczbie punktów, korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach obu drużyn, c) przy dalszej równości, korzystniejsza różnica bramek w spotkaniach wyjazdowych między tymi drużynami, d) przy dalszej równości, korzystniejsza różnica bramek we wszystkich spotkaniach całego cyklu rozgrywek. Wszystko wskazuje więc na to, że sprawa awansu do II ligi szybko się nie zakończy.

(fot. Motor Lublin)

40 komentarzy

  1. Nie wiem, po co to całe zamieszanie ze strony LZPN. Doskonale znają regulamin i wiedzą, że każdy organ przyzna awans Hutnikowi. Myśleli, że w Krakowie dadzą się wyd…. bez mydła?

    • Przeczytaj regulamin rozgrywek ze zrozumieniem. Podkreślam. Ze zrozumieniem. Z uwzględnieniem liczby pojedynczej i mnogiej a także z przełożeniem tych liczb na inne rzeczowniki i czasowniki. Pozdrawiam

      • A jak zinterpretujesz „filologu polskiego” taki zapis z regulaminów rozgrywek piłkarskich: „… bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie….”. Czyli napisane jest w liczbie mnogiej „bramki”. Czy wg ciebie to oznacza, ze jak drużyna strzeli jedną bramkę, to się nie liczy jej podwójnie. A jak strzeli dwie /liczba mnoga/ to się liczy. Puknij się w czoło….

  2. Hans klosbrawo tak powinno być przestańcie płuc na tenklubjeopy mordy wkubel

  3. Druga liga ?,chyba w Mongolii, bo nawet afrykańskie kluby są mocniejsze…

  4. Do redakcji lublin112.pl. Może tak byscie się trochę wysilili i napisali swoj tekst,a nie kopiowali nieprawde z weszło.pl ,które wprowadza w błąd użytkowników, blokuje wpisy lubelskich kibicow i nie jest obiektywne w przekazywaniu informacji..Po pierwsze,Motor ma bramki +20,a hutnik +7,a nie 17…po drugie,regulamin mowi o MECZACH a nie JEDNYM MECZU ,dlatego decyduje bilans bramkowy.. I po trzecie, hutnik kłamie bo od tego calego szumu co rozkrecili,nie chcieli grać rewanżu ,a teraz płaczą po wszystkich redakcjach jacy to są poszkodowani..

    • Cały tekst jest naszego autorstwa. Jeżeli chodzi o portal weszło.pl, jest jedynie przytoczony cytat, do którego odnosi się oświadczenie Zarządu Klubu Motor Lublin. Co do sprawy Hutnika Kraków, jest to ujęte w materiale. Wystarczy przeczytać dokładnie.

  5. Nie ważne kto z kim wygra, ważne kto punkty liczy. Piłkarski poker, hehe

  6. Przerobić stadion na żużlowy, albo zamknąć drzwi, zalać wodą i zrobić basen. Szkoda hajsu na tych 'piłkarzy’.

  7. Motor Lublin? To taki klub jeszcze istnieje??

  8. Po co te emocje ?przecież za rok i tam Motor spadnie z powrotem do 3 ligi ,a miejscowy kociołek będzie śpiewać:”Bójcie się ch…y do 3 ligi wracamy „

  9. We wszystkich normalnych ligach liczą się bilansy bramek a nie bezpośrednie wygrane to jest przynajmniej bardziej logiczne…

    • Gdzie masz te „normalne” ligi? W rozgrywkach prowadzonych przez związki zrzeszone w UEFA o czymś takim nie słyszałem. Jakubas sypnął groszem? Obyście skończyli jak Polonia Warszawa pod rządami innego milionera.

  10. I tak hutnik bedzie wygrany a wam i tak kac moralny zostanie jak macie troche honoru

Z kraju