Łuków: Dwa potrącenia pieszych. Jedna osoba nie żyje
11:59 20-11-2016
Do obu zdarzeń doszło w sobotę po zmierzchu. Pierwszy wypadek miał miejsce w Mizarach. Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący autem marki Toyota potrącił 45-letniego pieszego.
– Pokrzywdzony mężczyzna z niegroźnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Mundurowi ustalili, 45-latek w chwili wypadku miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie – informuje asp. sztab. Marcin Józwik z łukowskiej Policji.
Do drugiego wypadku z udziałem pieszego doszło w miejscowości Siedliska.
– Z ustaleń mundurowych wynikało, że znajdujący się na jezdni 44-letni pieszy został potrącony przez toyotę, którą kierował 19-letni mężczyzna. W wyniku wypadku pokrzywdzony doznał poważnych obrażeń ciała i pomimo reanimacji zmarł – wyjaśnia asp. sztab. Marcin Józwik.
Do wypadku doszło poza obszarem zabudowanym, a pieszy nie miał żadnych elementów odblaskowych. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności obu zdarzeń.
2016-11-20 11:22:50
(fot. Policja Łuków)
Która toyota kierował 19 latek?
a czy ta wazna ktora tojota kierowal 19 -atek?
Wazna, ze mam klienta !
Niektórzy piesi sami lekceważa swoje życie. Nagminne jest poruszanie się bez odblaskow w dodatku w ciemnym ubraniu a wtedy nawet gdy kierowca jedzie z przepisowa prędkością ma bardzo mało czasu na reakcję. Skutki są właśnie takie jak w artykule.
Dla wielu pieszych nosić jakieś tam świecidełka, czy o zgrozo (!) kamizelkę odblaskową to kwas, siara, kicha i Bóg wie co jeszcze.
Wyobrażacie sobie, że taki przykładowy pijusek pragnący przespać się na środku drogi, założy wcześniej kamizelkę odblaskową?
Według niego cały obowiązek zadbania o Jego bezpieczeństwo spoczywa na kierowcach, bo On ma prawo zarówno zataczać się od rowu do rowu, połozyć się na drodze, odpocząć, a jak mu szczęście dopisze dotrzeć do domu i urządzić żonie awanturę o zimną kolację np.
Zacznijmy od tego ze mozna sie poruszac w taki sposob zeby nie wchodzic pod samochod, nie raz wracalem pieszo po ciemku i zyje do tej pory bo da sie zejsc na bok jak jedzie auto.
Da się zejść – z całą pewnością się da, ale trzeba mieć chociażby podstawowy instynkt przeżycia jak np. Ty.
Jednak większość uważa, że jemu SIE NALEŻY i nawet pod groźbą własnej śmierci będą się turlać środkiem drogi, a wśód nich są także tacy, którym na jezdni śpi się lepiej niż we własnym łóżku.
Ja rozumiem, że bez odblasków i wgl, ale ludzie kiedyś też chodzili bez odblaskow, jeździli rowerami bez odblasków i nie było tyle potrąceń. Zapierda***nie po nocy samochodem to nie sztuka, nie chce w żaden sposób tłumaczyć ludzi którzy tych odblasków nie nosza, bo sam jeżdże i wiem że są one bardzo pomocne w nocy w ciemnościach, ale nie tłumaczmy wszystkich tych przypadków tylko w ten sposób, bo wian jest też po stronie kierowców którzy nie myślą..
Kiedys bylo tyle samo wypadkow…tylko info nie docieralo do Ciebie. Przestan korzystac z intetnetu i stwierdzisz ze wypadkow jest mniej:)
Przede wszystkim kiedyś było mniej samochodów i były wolniejsze..
Pieszy był na jezdni czy na poboczu? Na jezdni więc co tu wyjaśniać?
Szkoda, że piesi i rowerzyści nie szanują swojego zdrowia i życia a przede wszystkim wolności kierowców..
tak dobrze by było dla kierowcy, do tej pory króla jedynego drogi aby rowerzysta tez zjezdzał na pobocze, a tak nie będzie. Przypominam kierowcom ze bezpieczne wyprzedzanie roweru to jest z zachowaniem odstępu 1,5m od roweru. Stwierdzam że niewielu kierowców to czyni i nie wiem czy dlatego że nie wiedzą, czy nie potrafią, czy nie czują tej odoległości, czy są zlosliwi, mam nadzieję że nie chcą mieć spapranego sumienia, (a i spore koszty odszkodowania mogą się pojawic)
Jeśli pieszy czy też rowerzysta jest w nocy niewidoczny (poprzez własną głupotę), to nikt go nie ominie. Nie rozumiesz tego?
Dla chcących układać się do snu na środku jezdni powinno się wprowadzić obowiązek postawienia zapalonego znicza przy swoich szanownych zwłokach.