Lublin: Przechodził przez przejście i zahaczył o linkę holowniczą. Kto widział zdarzenie?
12:06 15-01-2016
Do zdarzenia doszło 10 grudnia ubiegłego roku około godziny 17 na ul. Plac Bychawski. Jak wstępnie ustalili policjanci, mężczyzna przechodził przez jezdnią na przejściu dla pieszych i zahaczył o linkę holowniczą. Jadący w stronę ul. Unii Lubelskiej srebrny pojazd holował czerwone auto. Pieszy po upadku na jezdnię doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala.
Osoby, które były świadkami zdarzenia prosimy o kontakt z Wydziałem ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie, pokój nr 150 lub kontakt telefoniczny pod nr 81-535-41-85 lub 997.
2016-01-15 12:59:56
(fot. ilustr. lublin112.pl)
biorąc pod uwagę, że 17 grudnia był ponad miesiąc temu, a policja działa w szybkim tempie, zapytam którego roku 17 grudnia ??
10 grudnia o godzinie 17
Jak ślepy to chyba na okulistykę trafił
sie patrzy gdzie się lezie, a swoją drogą, czy linka holownicza była oznakowana? 😉
a gdzie masz linki nieoznakowane? teraz produkuja takie zeby byly zawsze widoczne a jak koles slepy to co poradzic…..
Kto pytam się kto nadzoruje te sprawy????
Musiał przebiegać a nie przechodzić .
Pewnie chciał się wbić między jadące samochody , cwaniak sadził, że na przejściu przecież go nie potrąci i zahamuje, a tu zonk, zahamował , a że linka była to już ten nie zauważył 🙂 Powinien jeszcze w pałów dostać na otrzeźwienie 🙂
Właśnie w taki sposób giną ludzie, samochód holowany jest zazwyczaj na bardzo krótkiej lince, co miał w głowie ten co wchodził na przejście prosto pod samochód?
To ma nauczke ślepek, byłem kiedyś w podobnej sytuacji ale jako kierowca holowanego pojazdu, normalnie się ludzie pchają na linke, to tak jakby na dyszel właził to też zespół pojazdów. Jak zaczołem trąbić to jeszcze w głowe się stuka . Jak trafi się skrzyżowanie z sygnalizacją, warunkowy prawoskręt sto procent że zawsze ludzie się pchają.
Linka holownicza ma maksymalnie 6 metrów długości. Jeśli ktoś włazi przed samochód, który znajduje się 6 metrów od niego to gratuluje wyobraźni. Jadąc 30km/h trudno wyhamować na 6 metrach