Sobota, 07 września 202407/09/2024
690 680 960
690 680 960

Laptop stanął w płomieniach, mieszkańcy uciekli na zewnątrz. Spaliło się też łóżko

Przedwczoraj informowaliśmy o pożarze pralki, wczoraj w płomieniach stanął laptop. To kolejny pożar domowego urządzenia w Lublinie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 19:30 przy ul. Kochanowskiego w Lublinie. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o pożarze w budynku jednorodzinnym. Na miejscu interweniowała straż pożarna, policja, pogotowie energetyczne oraz pogotowie gazowe.

Jak wyjaśnia nam st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej PSP w Lublinie, zapalił się laptop. Urządzenie leżało na łóżku, więc płomienie objęły również ten mebel. Na szczęście sytuacja została szybko opanowana, dzięki czemu ogień nie zdołał się rozprzestrzenić na pozostałą część domu.

W pożarze nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy samodzielnie ewakuowali się na zewnątrz jeszcze przed przyjazdem strażaków. W trwających 1,5 godziny działaniach brały udział cztery zastępy strażaków.

16 komentarzy

  1. Zaczyna się . Bunt maszyn.

  2. Bohaterowie uciekli. Powstania Warszawskiego z takimi gierojami nigdy by nie było. Polski też nie.

  3. Laptop jakiej marki, jaki model🤔🤨 Bo mam zamiar kupić laptopa a nie chce pożaru😁🤓

  4. Zapali się właśnie dlatego, bo leżał na łóżku. Zatkane otwory wentylacyjne i przegrzanie gotowe. Niby powinien się w porę sam wyłączyć, ale pewnie był tani.

  5. Zamiast gasić to uciekli brawo co za zidiociałe społeczeństwo.

  6. Oglądali gorące laski

  7. hahaha łożko sie cymbałom zapaliło od kompiutiera i nie potrafili ugasić , ja pierd .
    4 zastępy do jednego łóżka , super . rekord świata hahahaha

    • To jeszcze nic: w historii straży do palącego się kosza na śmieci dysponowano 5 bojowych wozów straży pożarnej (w tym drabina sięgająca nieba).

  8. Grajom w te po rnografię całymy dniamy, aż się zapaliło z przegrzania. Pewno jeszcze kono pie piły.

  9. Jakim idiotą trzeba być, aby zamiast gasić to uciekać

  10. Zapalił się laptop, urządzenie leżało na łóżku, więc płomienie objęły również ten mebel, a mieszkańcy zamiast toto ugasić, bohatersko i samodzielnie ewakuowali się w okolice. Dobrze, że chociaż po straż zadzwonili, tumany.

Dodaj komentarz

Z kraju

Sport