Laptop stanął w płomieniach, mieszkańcy uciekli na zewnątrz. Spaliło się też łóżko
18:08 01-08-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 19:30 przy ul. Kochanowskiego w Lublinie. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o pożarze w budynku jednorodzinnym. Na miejscu interweniowała straż pożarna, policja, pogotowie energetyczne oraz pogotowie gazowe.
Jak wyjaśnia nam st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej PSP w Lublinie, zapalił się laptop. Urządzenie leżało na łóżku, więc płomienie objęły również ten mebel. Na szczęście sytuacja została szybko opanowana, dzięki czemu ogień nie zdołał się rozprzestrzenić na pozostałą część domu.
W pożarze nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy samodzielnie ewakuowali się na zewnątrz jeszcze przed przyjazdem strażaków. W trwających 1,5 godziny działaniach brały udział cztery zastępy strażaków.
Zaczyna się . Bunt maszyn.
Bohaterowie uciekli. Powstania Warszawskiego z takimi gierojami nigdy by nie było. Polski też nie.
Laptop jakiej marki, jaki model🤔🤨 Bo mam zamiar kupić laptopa a nie chce pożaru😁🤓
To nie kładź na łóżko, bo zatykasz otwory wentylacyjne.
Kup z zimnym procesorem. Bezpieczny
To ludzie z domów jednorodzinnych, więc nie twoja liga biedoto z bloku.
Zapali się właśnie dlatego, bo leżał na łóżku. Zatkane otwory wentylacyjne i przegrzanie gotowe. Niby powinien się w porę sam wyłączyć, ale pewnie był tani.
Zamiast gasić to uciekli brawo co za zidiociałe społeczeństwo.
Oglądali gorące laski
hahaha łożko sie cymbałom zapaliło od kompiutiera i nie potrafili ugasić , ja pierd .
4 zastępy do jednego łóżka , super . rekord świata hahahaha
To jeszcze nic: w historii straży do palącego się kosza na śmieci dysponowano 5 bojowych wozów straży pożarnej (w tym drabina sięgająca nieba).
Grajom w te po rnografię całymy dniamy, aż się zapaliło z przegrzania. Pewno jeszcze kono pie piły.
Jakim idiotą trzeba być, aby zamiast gasić to uciekać
Na pewno jakieś lewaki
Prawaki to sobie z nakrętką poradzić nie mogą. Wojska im trzeba, to się może nauczą.
Zapalił się laptop, urządzenie leżało na łóżku, więc płomienie objęły również ten mebel, a mieszkańcy zamiast toto ugasić, bohatersko i samodzielnie ewakuowali się w okolice. Dobrze, że chociaż po straż zadzwonili, tumany.