Kapliczka „zatrzymała” pijanego kierowcę. Citroen staranował znaki i ogrodzenie posesji (zdjęcia)
16:48 07-01-2023
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 21 na ul. Wilczyńskiego w Bełżycach. W rejonie skrzyżowania z ul. Bednarską samochód osobowy uderzył w ogrodzenie posesji. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak się okazało, kierujący citroenem mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z jezdni, staranowało znaki drogowe i ogrodzenie posesji, uderzyło też w postawę zlokalizowanej tam kapliczki.
Mężczyzna podróżował sam. Został przetransportowany do szpitala. Jak się okazało, 21-latek z gminy Borzechów był pijany. Miał 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali mu już prawo jazdy. Niebawem zostanie on przesłuchany i usłyszy zarzuty. Oprócz odpowiedzialności karnej będzie musiał pokryć koszty wyrządzonych przez siebie szkód.
(fot. nadesłane/Krzysztof)
Kapliczka zatrzymała nieszczęście, a numer domu je przyciągnął (jedno i drugie to takie same dyrdymały).
Tak.
Kierowca nie zatrzymał się na stopie cisnął jakby był na autopilocie.
Typowy wiejski parch ,buraki zapijaczony mordy
Jaśnie Państwo z miasta nawet na takie rzęchy nie może sobie pozwolić.
nie tylko wiocha zdaża się i celebryton – Stuhr, Felicjańska, Liszowska, Farna też po kierowali podwpływem i spowodowali wypadki.
Widać przykład idzie z góry.
Arcy mocarna ta Marysia co z Józefem zmajstrowala synka . W sam raz nadaje się do zatrzymania pijanych kierowców.
Lokalny proboszcz? Dzieci udało się uratować?
Trzeba było więcej pić kto mu kazał wsiadać po pijaku za kierownicę.
Pinćset koni wyrywa z rąk kierownicę
Gdybyś potrącił mi dziecko to i policja by ci nie pomogła Marlon