Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Hrubieszów: Jechał na rowerze i łapał Pokemony. Jednoślad wpadł pod autobus

W niedzielę w Hrubieszowie doszło do groźnego zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty. 16-letni cyklista podczas łapania Pokemonów stracił panowanie nad rowerem. Jednoślad wpadł pod autobus.

W niedzielę grupa nastolatków z Hrubieszowa wybrała się na poszukiwanie Pokemonów. Wsiedli na rowery i z telefonami w ręku przemierzali kolejne ulice. Przed godziną 22:00 jechali jeden za drugim ulicą Staszica. W pewnym momencie jeden z cyklistów będąc na łuku jezdni, w ostatniej chwili zobaczył nadjeżdżający z naprzeciwka autobus.

Nastolatek nie chcąc się z nim zderzyć, gwałtownie zahamował, stracił panowanie nad rowerem. W ostatniej chwili udało mu się zeskoczyć z jednośladu. Rower został wciągnięty pod tylną oś autobusu.

– Chociaż kolizja wyglądała bardzo poważnie i mogła zakończyć się tragedią, na szczęście 16-latek nie doznał żadnych obrażeń – wyjaśnia asp. Edyta Krystkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Hrubieszowie.

Jednak jak ustalili policjanci, nie tylko 16-latek przyczynił się do zdarzenia. Kierujący autobusem 37-letni obywatel Ukrainy „ściął zakręt” zjeżdżając na przeciwległy pas jezdni. – Popełnił wykroczenie, gdyż nie zastosował się do obowiązku poruszania się maksymalnie przy prawej krawędzi jezdni w związku z tym przekroczył na łuku oś jezdni – dodaje asp. Edyta Krystkowiak.

Kierowca autobusu został ukarany mandatem karnym za popełnione wykroczenie. Z kolei 16-letni rowerzysta, który jechał jednośladem nie posiadając karty rowerowej oraz nie dostosował prędkości jazdy do warunków na drodze, odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.

2016-08-15 13:32:57
(fot. ilustr pixabay.com)

23 komentarze

  1. Bardzo dobrze kretynowi. Banda tych bezmozgich unisexow już drażnić zaczyna. Bezplciowe imbecyle.

  2. jakim trzeba być kretynem żeby jezdzic po miescie w poszukiwaniu pokemonów…. trzeba miec MOCNO MOCNO nierówno pod deklem….

  3. podobno miał rozładowany telefon i nie mógł po wypadku zadzwonić nawet do rodziców, to niby jak na nim grał w pokemony? Tania sensacja

    • No właśnie, Jak on grał rozładowanym telefonem? Przy niektórych chorobach ludziska białe myszki widzą a ten pewnie pokemony. Nie przed oblicze Wysokiego Sądu a na obserwację do Abramowic powinien trafić

  4. zamiast dziewczyny łapie pokemony

Z kraju