Citroen z przyczepką dachował na drodze Lublin – Biłgoraj. Ojciec z synem trafili do szpitala (wideo)
17:27 01-07-2020
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w miejscowości Giełczew w gminie Wysokie w powiecie lubelskim. Na drodze wojewódzkiej nr 835 Lublin – Biłgoraj dachował samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący citroenem 53-latek poruszał się drogą wojewódzką nr 835 Lublin – Biłgoraj. Do pojazdu doczepiona była przyczepka. W pewnym momencie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego auto dachowało.
W zdarzeniu poszkodowane zostały dwie osoby. Kierowcę i podróżującego z nim syna przetransportowano do szpitala. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(wideo – nadesłane)
Pokazał synowi jak się jeździ , dynamit w nodze , trociny w głowie.Coś jak ” bimmer”
Szybci!! Miotaaa nim jak szaaatttaannn!!!
nie musiał szybko jechać… wystarczyło, że źle położył ciężar na przyczepie….
Kiedyś w życiu dowiedziałem się jak rządzi przeładowana przyczepka,i rozbujana ponad 60km.hamulce nie działają to znaczy są ale w samochodzie gdyby były w przyczepce to by było ok dopiero wytracenie prędkości silnikiem do 40 i można jechac dalej.pozdrawiam rozważnych szoferów.
a pani mówiła że wyprzedzają na ciągłej, gdzie pani była trzeba było na policje dzwonić. gdzie jest szeryf z miasta, przecież 50 na godzinę wystarczy i o co tym ludziom chodzi. KONFITURY MIEJSKIE SIEDZIEĆ W MIASTACH!!
Giełczew? Słynna kraina żółtych brzuchów i latających siekier?