Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał ukraść wędlinę i kiełbasę, po zatrzymaniu zaatakował ochroniarza rozbitą butelką

Chciał ukraść wędlinę i kiełbasę ze sklepu, ale na drodze stanął mu ochroniarz. Po zatrzymaniu mężczyzna wyciągną butelkę, rozbił ją i próbował zaatakować nią pracownika sklepu.

Zdarzenie miało miejsce w jednym z marketów spożywczych przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Policjanci ustalili, że jeden z klientów sklepu zabrał z półek różnego rodzaju wędliny i kiełbasy o wartości 100 zł, a następnie próbował ze swoim łupem wydostać się ze sklepu wejściem dla klientów. Całość widział ochroniarz, który stanął na drodze rabusiowi.

Mężczyzna podczas próby ujęcia zaczął się szarpać, a po doprowadzeniu do pomieszczenia służbowego wyjął z plecaka szklaną butelkę, którą rozbił i zamachnął się na pracownika sklepu.

Policjanci zatrzymali 53-latka, jak się okazało mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa. W czwartek 53-latek usłyszał zarzuty w recydywie, dotyczące usiłowania kradzieży rozbójniczej. Dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie zapadnie decyzja o stosowaniu środka zapobiegawczego. Może mu grozić kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.

(fot. pixabay.com)

8 komentarzy

  1. No to kolesie nie doczekali się na zagrychę.

  2. Zimno się robi więc trzeba zadbać o ciepłe lokum na te trudne dni.

  3. Powinni mu tę butelkę w doopę wsadzić.

  4. „Wędlinę i kiełbasę”.
    Kiełbasa to też wędlina, przynajmniej kiedyś tak było jak w kiełbasie było mięso…

  5. Krzysztof,, Ochota,,

    Oj, tam bidota w,, lubelskieiem,, ja bym mu jesze dorzucił na 50 zł schabu i chleba. Jakby nie potrzebował, to by nie kradł.

  6. do czego doprowadził rząd jak takie rzeczy sie wyrabiają był głodny więc odebrał co swoje z zagranicznej sieciówki

  7. Literówka w tym akapicie: „Chciał ukraść wędlinę i kiełbasę ze sklepu, ale na drodze stanął mu ochroniarz. Po zatrzymaniu mężczyzna wyciągną butelkę, rozbił ją i próbował zaatakować nią pracownika sklepu.”. W jednym z wyrazów zabrakło „ł”.

Z kraju