Niedziela, 20 kwietnia 202520/04/2025
690 680 960
690 680 960

Chciał sprawdzić przed zakupem możliwości pojazdu. Wjechał do rowu, był nietrzeźwy (zdjęcia)

W niedzielę kierowca pojazdu osobowego w Świerszczowie zakończył swoją podróż w przydrożnym rowie. Mężczyzna był nietrzeźwy, 33-letni obywatel Ukrainy przed zakupem samochodu marki Chrysler postanowił sprawdzić możliwości pojazdu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 18:00 w miejscowości Świerszczów w powiecie łęczyńskim. Policjanci ustalili wstępnie, że 33-letni obywatel Ukrainy przed zakupem pojazdu marki Chrysler pojechał nim na jazdę próbną.

Nagle kierujący samochodem na zakręcie stracił panowanie nad autem, a następnie zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w przepust znajdujący się przy posesji. Pasażer auta został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala.

33-letni kierowca po wypisaniu ze szpitala został zatrzymany przez łęczyńskich funkcjonariuszy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Oświadczył, że zanim wsiadł za kierownicę pojazdu wypił jedno piwo. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.

Chciał sprawdzić przed zakupem możliwości pojazdu. Wjechał do rowu, był nietrzeźwy (zdjęcia)

(fot. Policja Łęczna)

17 komentarzy

  1. Ocena: 0

    Jak Bóg chce komuś wejść w drogę to mu najpierw rozum (przy pomocy wódzi) odbiera, a bywa, że nawet niekupiony samochód wydziera z pijackich łapek…

  2. „Oświadczył, że zanim wsiadł za kierownicę pojazdu wypił jedno piwo” – ja (na podstawie takiego oświadczenia) mu wierzę. A to, że wcześniej zrobił jeszcze flaszkę to bez większego znaczenia.

  3. Ciekawe teraz czy Ukrainiec zapłaci za auto.Bo raczej szkoda całkowita.

    • samochód został mu udostępniony przez właściciela, który powinien wyczuć alkohol (przy półtora promila to niezbyt trudne). więc sam sobie winien…

  4. Jedni uważają, że jeżdżą szybko, ale bezpiecznie, inni uważają, że mogą jeździć rowerem po chodniku, a jeszcze inni, że mogą jeździć po pijaku. I weź tu teraz wykaż, że ktoś nie ma racji.

    • Ocena: 0

      Dlatego Franiu, jak ludzie (fachowcy) nie radzą sobie z pijakami, od czasu do czasu potrzebna jest ingerencja samego Pana Naszego…
      Do czego właśnie w tym przypadku, doszło

  5. Hahahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaahhhhaaaaaaaaaaahhha głupi szosz_on. Teraz chce czy nie musi kupić. Przybajmniej wie że byl bity i ma to szczęście że wie kiedy gdzie i jak. W ciemno nie kupuje.

  6. Sprzedający odpowie za użyczenie ukrskiemu menelowi (nietrzeźwemu) pojazdu i z kasy ój? Ciekawa sprawa.

    • No taka prawda, że teraz właściciel (ciekawe czy prywatny czy handlarz) ma przesrane. Ludzie nawet nie pytają o okazanie prawa jazdy, wierzą na gębę, że wszystko w porządku potem mają problemy.
      Bo w sumie to co teraz robić? Poprosisz aby ci „chuchnął” covidem? Albo z alkomatem każdy łazi? Ciężko Panie ciężko.

  7. Ocena: 0

    Brakuje najważniejszej informacji – czy testy możliwości pojazdu wypadły pomyślnie?
    Nie wiadomo nawet jakie kryteria były brane pod uwagę. Może chciał zbadać, czy będzie podobnie jak kiedyś w swej furmance zaprzęgniętej w konia – kiedy puścił lejce, to zestaw autonomicznie sam bezpiecznie wracał do domu, więc puścił kierownicę i obserwował co się wydarzy.
    Jednak może miał na celu testy bezpieczeństwa pojazdu.
    Albo chciał sprawdzić ile wyciąga km/h na „blacie”, ale się okazało, że cyka blat.

  8. Juz widzę nawet oblał nowe auto przed zakupem…

  9. Pierniczę Chryslera, Ukraińca i poszkodowanego… dajcie mi takie piwo, po którym będę złoty pięćdziesiąt w stanie wydmuchać!

    • Masz ograniczoną wyobraźnię. Nie są Ci znane 5-cio litrowe beczułeczki? Nawet w stonce są plastykowe litrówki z 6% ,,piwem” Jeszcze te kufle na niemieckim festiwalu.

  10. Największe kufle w Lublinie mieli swego czasu (naście lat temu już) w knajpie „Za Drzwiami” (wejście od Rynku przez podwórze). Dwa litry! Ale nawet po dwóch litrach piwa normalny facet, zwłaszcza taki mojej „kubatury” nie będzie miał złoty pięćdziesiąt, tym bardziej, że takie „piwko” sączy się przynajmniej 1,5-2 godziny (właściwie to nie ma to sensu, bo pod koniec masz odgazowane już). Jedyna zaleta to to, że żonie się łatwiej potem tłumaczyć „tylko dwa piwka z kolegami” 😀

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia