Wtorek, 08 lipca 202508/07/2025
690 680 960
690 680 960

Chciał się ogrzać. Pijany kierowca wjechał w budynek Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt

Uruchomił silnik pojazdu, ten był na biegu, więc wjechał w ogrodzenie. Widząc co się stało, chciał wycofać, jednak z impetem uderzył w budynek.

Do zdarzenia doszło w czwartek o godzinie 9 przy ulicy Stefczyka w Lublinie. W jeden z budynków uderzył samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący peugeotem mężczyzna postanowił się ogrzać w samochodzie. W tym celu uruchomił silnik pojazdu, jednak ten znajdował się na biegu. W wyniku tego auto ruszyło gwałtownie do przodu i uderzyło w ogrodzenie. Mężczyzna widząc co się stało postanowił wycofać. Zmienił bieg, jednak stracił kontrolę nad pojazdem, który następnie z impetem uderzył w budynek Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt.

Kierowca nie odniósł w zdarzeniu żadnych obrażeń. Po chwili wyszło też na jaw, dlaczego nie potrafił opanować samochodu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 1,1 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Będzie też musiał pokryć wyrządzone przez siebie szkody.

2017-04-13 11:30:42
(fot. lublin112.pl, nadesłane Dawid, Piotr)

16 komentarzy

  1. 1,1 i takie głupoty ?? Kurde, to ten co jeździł przedwczoraj po mieście i miał 3 z groszami to ma łeb…

  2. Co co on za mózgotrzepa pił że mu po nim było zimno ? Prawdziwa gorzałka to rozgrzewa .

  3. Słabą głowę ma coś. 1,1 i już narozrabiał jak pijany zając…

  4. potrzebuje czedsci do tego samochodu drzwi silnik cześci.
    bkarol1990 (malpaa)gmail.com

  5. Studętkom jezdem to wiem że....
    Ocena: 0

    Jak widać, ruszyć samochodem z miejsca, każdemu się może udać, ale zatrzymać go wtedy kiedy trzeba trzeba używać środków podręcznych – w tym przypadku „centruma”.
    Ale bywają też wykorzystywane drzewa (nawet niekoniecznie przydrożne), słupy, rowy, albo zdarza się, że „Pendolino”.

  6. „Przejechał” kilka metrów i już zarzut kierowania pod wpływem. Gdzie w zasadzie bardziej miotało samochodem, niż on prowadził. Ale bardzo dobrze. Takich trzeba tępić z dróg zanim pozabijają niczemu niewinne osoby!

  7. Ocena: 0

    Brawo dla cymbała to była piękna akcja.

  8. odkupię to auto – mysia 2 4 2 (małpa) wp pl

  9. Nie wystarczy tylko uruchomić silnika, żeby auto ruszyło, nawet jeśli jest na biegu. Bez sprzęgła silnik nie wystartuje, słabe tłumaczenie. Ta łajza na bank chciała odjechać.. Oby dostał zasłużoną karę.

    • Wiele aut nawet nie starych odpala bez wcisniecia sprzegla. Chociaż widialem auta z 94 roku które tego potrzebowaly

  10. Geniusz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia